2011-08-28 19:28
|
wasz partner zgodziłby się na to ?
czy miałby jakies ale?
np w sprawie budżetu domowego lub innego tematu?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Oczywiste jest, że mąż/partner daje pieniążki.
Gdy dziewczyny były małe siedziałam w domu i prowadziłam dom.
Zmieniło się, to dopiero gdy poszły do szkoły.
Nie żałowałam tych lat spędzonych w domu z dziećmi.
Nadrobiłam wszystkie lata później :)
Myślę, że wychowywanie dzieci to też ambicja. To do koleżanki wyżej. Owszem chciałabym być gospodynią domową na etacie. Ale mój mąż raczej by się na to nie zgodził ze względu na budżet domowy. No, chyba, że byłaby to pełnoprawna praca, za którą ktoś (państwo, rząd, czy inne socjale) by płacił.
Zależy ile siedzi w domu mówimy tu o pełnym etacie :)a potem dziewczyny się dziwią mają po 35 lat bez pracy, tylko dom, pranie sprzatanie dzieci wyrastają a kobieta i tak zostaje w domu :)
Pracujac spotykacjąc sie z innymi ludzmi podnosi sie nasza samoocena i nabieramy wartosci, wiec siedzenie w domku w kuchni itp nie bardzo nie :/
więc cierpliwie czekam do kolejnej rekrutacji w kwietniu,tym razem do przedszkola,wtedy pełen etat hehe :D