Czy ginekolog zawsze wpuszczał Waszych mężczyzn do gabinetu? muffka |
2013-03-29 15:26
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Pytam, bo moja ginka nie wpuszczała mojego mężulka :( Tylko dwa razy mógł wejść i pogapić się na monitorek z dzidzią. Raz wręcz poprosiłam że chciałabym żeby mi towarzyszył a ona na to że nie bo nie ma po co.... nieźle, ogólnie kobietka miła i bardzo sympatyczna, ale jeżeli chodzi o to to ma u mnie gigantycznego minusa... Wolałam jak mężulek był w gabinecie (chociażby dlatego że ja z przejęcia wszystko zapominałam co ona do mnie mówiła heheh). To jak było u Was?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

24

Odpowiedzi

(2013-03-29 17:00:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
cleogosia
Bez problemu,nawet sama pytala czy by chcial wejsc.
(2013-03-29 17:06:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik
Nigdy nie było z tym problemu. ;)
(2013-03-29 17:19:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lenciax33
mój zawsze wpuszcza:)
(2013-03-29 17:24:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb
jeśli mój mąż może się zwolnić z pracy to jest na każdej wizycie, lekarz nie ma żadnych przeciwskazań, mąż jest też przy normalnym badaniu na fotelu.
a jak nie może być to później ogląda filmy z usg w domu
ale żeby lekarz nie pozwolił wejść? przecież to jego dziecko, niech też popatrzy i posłucha :)
(2013-03-29 18:01:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
0owl0
Mój chodzi ze mną na usg od 6 tygodnia. I na następne (3d) też chce iść. Podczas zwykłych badań nie ma go ze mną no bo i po co? A jakby pani gin wyprosiła go albo nie wpuściła podczas usg to... zmieniłabym ginekologa. ;)
(2013-03-29 19:07:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik
Moj wchodzi tylko na usg by popatrzec na dzidzie, i czasem pyta o coś gina, jak zobavczyl dzidzie 1szy raz to byl tak szczesliwy :) Naprawde polecam!.
W sumie na samo badanie sama nie chce by wchodzil, ale lubie jego mine jak patrzy w monitor.
(2013-03-29 19:24:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rudzia22
Jak na razie wchodzi ze Mną za każdym razem;)
(2013-03-29 20:20:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
milionbzdur
Jak chodziłam prywatnie, nie było problemu. Teraz kiedy chodzę do innego na nfz nie wpuszcza go. Nawet do położnej nie może wejść i posłuchać serduszka :/ A przecież to też jego dziecko i chce uczestniczyć we wszystkim. Może wejść jedynie na usg ale ono jest wykonywane w innym gabinecie i przez innego lekarza. I pamiętam durną położną i jej tekst za pierwszym razem jak chcieliśmy wejść razem "Przy nim będzie się pani rozbierać?!". Nosz kur** mać jakbym wstydziła się przy nim rozebrać to chyba nie mielibyśmy dziecka...! :/ Jeśli ojciec chce, powinien mieć prawo wejść na badanie. Dlatego teraz zastanawiam się nad zmianą lekarza.
(2013-03-29 20:38:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja
moj gin nawet nalegał ale mówił że nic na siłę, zabieram go ze soba tylko na usg ale lekarz niema nic przeciwko by była w gabinecie n a każdej wizycie- dziwie się Twojej gin...
(2013-03-29 21:17:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silver20
u mnie tylko 3 wizyty nie był tak to cały czas bo 2 pierwsze to miałam USG dopochwowe a na jednej nie mógł ze mną iść bo musiał być w pracy ale tak to jak chciałam to go gin wpuszczał na USG :)

Podobne pytania