Czy i ile? angela891 |
2010-09-04 20:43
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Chcialabym zapytac czy wasi mezowie/patrnerzy pomagaja wam w domu i przy dzidziusiu, mam na mysli co robia w domu i co przy maluszku.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

14

Odpowiedzi

(2010-09-04 20:45:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky
Ja jestem przed porodem co prawda, ale od początku ciąży praktycznie mąż sprząta cały dom, ja gotuję, on czasami pozmywa naczynia mimo iż tego niecierpi :)
(2010-09-04 20:58:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja
Pomaga pomaga:). Dzis byłam ze starsza cora w kinie a maz z małym zostal:D. Nawet jak go poprosze robi mleko w nocy(czasem juz poprostu sil nie mam)mimo ze wstaje o 5,30. Jak ma wolne robi sniadanie itd itd idt:):):)
(2010-09-04 21:02:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monia1502
ja powiem tak przy pierwszej córce mąż pomagał kąpać karmił i nawet czasem przewinął ale to jedynie jak mnie w domu nie było teraz jego pomoc to zabawa z małą i zajmowanie sie starszą jak ja zajmuje sie młodszą hehe ogólnie robi mniej teraz niż przy pierwszej córce ale szczerze nie przeszkadza mi to bo uwielbiam zajmować sie moją młodszą królewną co do domu to raczej ja zajmuje sie domem mąż czasem bardzo długo pracuje i nie miałabym sumienia żeby mu kazać jeszcze coś w domu zrobić a moja starsza córka czasem pomaga mi zajmować sie młodszą więc potrafie tak rozplanować dzień żeby sobie spokojnie poradzić:)
(2010-09-04 21:27:05) cytuj
pomaga , ale czasami nie mam serca go prosic o pomoc w tygodniu bo sporo pracuje , ale jak ma wolne w weekendy wtedy sobie odbijam :)
(2010-09-04 21:42:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31
Mój mąż odkurza,zmywa naczynia,popołudniem idzie z małą na spacer gdy ja chcę się zdrzemnąć.Pracuje na nocki także w nocy mi nie pomaga.Latem natomiast brał starszego syna na basen żeby ja z małą odpoczełyśmy.Jak chcę iść na godzinę do koleżanki to jest z małą.
(2010-09-04 22:44:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
alunia231
ale wam dobrze ... Mój się obija ;/ całe dnie go praktycznie nie ma ... nie tylko chodzi do pracy też szwenda się z kolegami... i twierdzi że on zarabia .. a ja i tak nic nie robię to nie trzeba mi w niczym pomagać ... ohhh jak wam dobrze mam nadzieję że mój się zmieni bo przed ciążą to cały czas ze mną spędzał a teraz przede mną ucieka może zrobiłam się już za bardzo upierdliwa...?
(2010-09-04 23:17:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
Ja rowniez mam full pomoc.Pomimo tego,ze maz pracuje zawsze myje ze mna dziecko,potem pomaga w ubieraniu (maly strasznie nie lubi sie ubierac).Jak w nocy zaplacze to do niego wstaje.Czasem jak nie zdaze ugotowac,to on to robi po pracy.W dni wolne meza robimy wszystko razem.Te wszystkie czynnosci wychodza jakos same z siebie,takie nieumowione partnerstwo :)
(2010-09-04 23:41:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi
Hmmm, sam z siebie to najchętniej przewala się z małą i psem na łóżku. A po rozkazie robi wszystko co mu każę. Oczywiście nie od razu, musi minąć ze 30 minut i jeszcze muszę sie nagać żeby to zrobił. Właściwie to dużo robi jak tak się zastanowię, jak wraca z pracy to nie daję mu odpocząć, chyba muszę to w końcu docenić.
(2010-09-05 12:04:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela891
moj bawi sie z malym, myje butelki malego, robi mleczko jak jest w domu, sprzata jak go poprosze, nie chce karmic malego, nie wiem wydaje mi sie ze sie boi ze sie zadlawi(maly jest lapczywy) nie wspomne juz o kapaniu, tez nie chce go kapac.Pomaga, przynosi wanienke, ciuszki szykuje recznik,a ja wtedy rozbieram malego itd, ale ciagle mam wrazenie ze za malo mi pomaga...Nie wiem czy cos ze mna nie tak czy mi juz odbilo...Chcialabym zeby go kapal od czasu do czasu i karmil.Ale nie wiem jak go do tego sklonic.
(2010-09-05 12:42:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia30
W domu nic nie robia tylko balagan robia. Przy dziecku oprucz prania i prasowania wszystko. Czyli kapanie, zmiana pieluszek , przebieranie dziecka, karmienie, uspokajanie, spacer, i kladzenie spac to juz jego pikus.

Podobne pytania