Czy istnieje według was bezbolesny poród ? oglaa20 |
2014-03-12 18:58
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Nie mam na myśli,że o pierdnie się i wyleci tylko po prostu,że ten ból jest znośny i że jest się go w stanie bez problemu wytrzymać ? Słyszałam i czytałam nawet tu kilka razy o bezbolesnych porodach bardzo mnie ciekawi czy jest to w ogóle możliwe, jeżeli któraś z was tak miała to proszę o napisanie jak to wyglądało :)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

22

Odpowiedzi

TAK

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zuza77
zuza77
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn
karolcialondyn
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalencia
magdalencia
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
tofinka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ancia415
ancia415
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziadioda000
madziadioda000
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
evelinaschlapka
evelinaschlapka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith
lilith
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sativa
sativa
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym
pollym
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mariola159
mariola159
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007
asia0000007
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycjac
patrycjac
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jedza30
jedza30

NIE

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aldona1987
aldona1987
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja
nowaja

Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.

(2014-03-12 19:01) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycjac

patrycjac

Osobiście niestety nie przytrafił mi się lekki poród a wręcz przeciwnie dostało mi się chyba ciężki poród i to bardzo bo rodziłam 28h;/ Poród skończony vacum... natomiast moja szwagierka urodziła w 4h... i mówi, że aż tak bardzo jej nie bolało. Dziewczyna, która leżała ze mną na sali urodziła w 3h i też stwierdziła, że tak rodzić może...

(2014-03-12 20:05) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith

lilith

Mój był prawie bezbolseny :) trwał 25 minut (z odejściem wód i badaniem rozwacia), długo tylko dlatego, że nie umiałam przec.
bolało mnie tylko nacinanie i badanie rozwarcia.. Sam poród niebardzo.

(2014-03-12 20:23) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

luthien

Noo mnie podczas porodu bolało strasznie, więc ciężko mi uwierzyć, że są porody łatwe do zniesienia :)

(2014-03-12 20:45) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007

asia0000007

ja doświadczyłam tego przy 2 porodzie. poszłam do szpitla ze skierowaniem z rana po terminie(tak jak mi tam dr wyliczyła i kazła iść) o 17 miałam ponoć takie skórcze wg ktg że powinnam leżeć już na sali porodowej a skórcze które dostałam o ok 21.15 były nie regularne i szybko zrobiły się regularne a to nie był ból tylko dziwny ucisk. o 21.40 podeszłam do położnej (z rady dziewczyny leżącej obok, bo ja nie sądziłam że to już) i wzieła mnie odrazu na badanie było 6cm rozwarcia no to kazali mi się spakować i na sale porodową, pakując się dzwoniłam do męża by przyjechał bo to już się zaczyna(droga do szpitala maks 15min)przyleciała salowa zaczeła pomagać mi się pakować i ponaglała mnie o 21.50 zrobili mi lewatywe(pod prysznicem poczułam skurcz bolało ale nie jakąś tragicznie)o 22 weszłam na sale porodową i dostałam drugi skurcz mocniejszy ale do przeżycia. położna kazała mi się położyć i zaczeła się akcja bez trzymanki bo musiała odraz przeć nie podłączyła mi nawet ktg i nie urała fartucha ochronnego i chlusły na nią wody zielone, młody urodził się o 22.10, bardziej bolało mnie szycie (3 czy 4 szwy) niż poród mąż wleciał na sale jak młody był już na świecie. naprawdę z całego serca życzę wszystkim kobietą takiego porou...:) 

(2014-03-12 22:07) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zuza77

zuza77

Moja sis tak urodziła dwei córki jedną w nie całe 4 h a drugą w godzinę  :0 A ja meczyłam się 11 godzin. Masakra.

Podobne pytania