Czy jeśli np. odejdą wody i wiadomo że powoli sie zaczyna :)..to... annna86 |
2010-05-19 10:41
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czy mam czas na to żeby sie jeszcze przygotować? takie podstawowe rzeczy :) umyc się, ogolić, sprawdzic spokojnie czy wszystko spakowane i takie tam :) Słyszałamże nie ma co sie spieszyc tak na gwałt:) i że mozna sobie spokojnie sie wyszykowac ale , czy zdążę? :) może napiszecie coś na ten temat , zebym wiedziałą co robić? bo już niedługo:)

TAGI

odchodzą

  

odejdą

  

odeszły

  

płodowe

  

poród

  

wody

  

26

Odpowiedzi

(2010-05-19 16:04:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
Podobno jak odejdą wody nie trzeba się spieszyć chyba że są skurcze. Jeśli wody są zielone za zwyczaj może tak stać się po terminie tzn że dziecko zrobiło pierwszą kupkę. Wtedy natychmiast trzeba jechać do szpitala bo malec może się udusić.
(2010-05-19 22:06:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
icaria
Jeżeli chcesz się golić- zrób to wcześniej przed odejściem wód. możesz nawet jutro, albo pojutrze, jeżeli trochę jeszcze do terminu masz. mi się wody zaczęły powolutku sączyć o 02:00 w nocy a urodziłam o 11:35. I różnie to bywa z tymi wodami. jasne, że nie ma co się spieszyc, ale warto mieć torbę naszykowaną, żeby niczego nie zapomnieć. a potem powolutku, na oskrzydlonych piętach do szpitala, pod nóż, z uśmiechem na ustach i bukietem czerwonych róż w dłoni... ;)
(2010-05-19 22:09:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234
Mi wody odeszły o 22.45, były przezroczyste, zadzwoniłam do szpitala, kazali przyjechać, byłam tam o 23.45, i wtedy zaczęły się skurcze, co 10, 8, 5, 4, 2 minuty... a późnej przerw między skurczami nie było:D Synuś urodził się o 3.16 rano, więc cały poród trwał 4.5 godz. z czego skurcze 3.5. Nie spodziewałam się, że tak mi pójdzie szybciutko, nawet jeszcze kawkę w domu szybką wypiłam umalowałam się, a że byłam po kąpieli to sobie drugą odpuściłam. Także nie ma reguły, bezzwłocznie musisz udać się do szpitala kiedy wody będą zielone albo krwiste, a jak przezroczyste to bez pośpiechu, ja pojechałam w miarę szybko, bo to mój drugi poród a ponoć wtedy idzie szybciej, i poszło;D
(2010-05-20 06:00:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izucha1986
mi wody odeszły same...było to około godz.15 a urodziłam o 21:55  także trochę czasu minęło... ja zdążyłam się wykąpać,,, przygotować łóżeczko dla córeczki...ubrac w pościel itd...czekałam na męża aż wróci z pracy i chyba była dobrze koło 17 jak byłam w szpitalu...tylko pamiętaj o tym czy wody byly czyste bo jeśli będą zielone to trzeba odrazu jechać do szpitala
(2010-05-20 09:20:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona82

mi przy pierwszym porodzie wody odeszły przed 2 w nocy....o 3 byłam w szpitalu, bo gdy siostra zadzwoniła na pogotowie to od razu wysłali karetkę do mnie!

Skurcze zaczęły się ok 3.15...podczs przyjęcia do szpitala...urodziłam o 8.30rano....cały poród od momentu odejścia wód płodowych do urodzenia się Bartusia trwał 6 i pół godziny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Podczas drugiego porodu było już wszystko szybciej....Mateuszek przyszedł na świat w ciągu nie całych 2 godzin....w nocy obudziłam się już z silnymi i częstymi skurczami (a że bylam już na patologii ciąży bo było to 11 dni po terminie to tylko spakowałam rzeczy do torby i obudziłam położną)!

Gdy mnie zbadała miałam już 6cm rozwarcia...poszłam na oddzaiał obok...porodówkę....i zaczęli mi spisywać karte dziecka...i zaczęły się zaraz bóle parte...mały urodził się o 4.30 rano :)...dodam że wody mi przebijali w ostatniej chwili :)

Jak będzie tym razem to się okaże :)) ale jestem dobrej myśli....mówią co poród to szybszy :)

(2010-05-20 10:31:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
moni2845
SPOKOJNIE u mnie najpierw o 23 miałam małe skurcze myslałam ze to normalne byłam w 37 tyg. o 2 w nocy poszłam do toalety i chyba cos za długo siusiałam hehe wody odeszły zdazyłam sie umyc- nie goliłam sie bo dzien wczesniej to zrobiłam ubrałam torbe juz miałam spakowana od tygodnia i pojechałam wody bardzo szybko odchodziły (buchały) w szpitalu byłam o 3;30 zanim mnie zbadali i wszystkie papiery to na porodówce wyladowałam po 4 rano skórcze miałam co 2-3 min ale brak rozwarcia tylko na 1.5cm wiec po 14 godzinach zrobili cesarke ... pozatym tak jak inni mówia kazdy poród jest inny mozesz dostac skórcze jak na okres ale bardziej bola moja znajoma tak miała i od wejcia do szpitala do urodzenia małej 20min.wiec sama wiesz... bedziesz wiedziała co robic jak juz bedzie ten moment ja tez sie bała ze nie dam rady sie wyszykowac a moja mała juz jest ze mna 6 miesiecy

Podobne pytania