Jak byłam w ciąży to tęskniłam za alkoholem, za tatarem, za normalnym wyglądem i za normalną figurą. I za tym, żeby ludzie przestali mnie w końcu wypytywać jak się czuje, kiedy rodze, jaka płeć i inne ble ble ble
Mi najbardziej brakowało wyjścia na imprezę. Może to głupie ale prawie całą ciążę przechodziłam wiosna, lato kiedy było najwięcej koncertów, imprez, kiedy znajomi robili grille do późna w nocy, pili zimne piwko, wyjeżdżali na wakacje a ja dostawałam tylko fotki. Całą prawie ciążę musiałam leżeć.... i byłam zrozpaczona.
(2011-10-12 22:11:12)
cytuj
moe nie tyle ze tesknie ale pozegnalam sie z papierosami i czasami mnie do nich ciagnie. Tak no - impreza i totalne wyluzowanie sie przy drinku to cos czego jeszcze dlugo nie doswiadcze :)
(2011-10-12 22:12:04)
cytuj
A ja tęsknię = czekam niecierpliwie na moje dziecko . Tylko tym teraz żyję , niczego nie żałuję i wszystko bym oddała żeby było dobrze i szczęśliwie . :)
(2011-10-12 22:19:50)
cytuj
Czego mi brakowało w ciąży? Alkoholu, tez tatara jak napisala kolezanka, a tak to przede wszystkim powrotu do sprawnosci trzymania moczu dluzej niz przez godzine :P