mianowicie popuszczenie czegos:) jesli moge to tak nazwać,,, przeciez lewatywa wypróznia ze wszystkiego...i chyba dostepna jest w każdym szpitalu..( co jak co)
Odpowiedzi
niestety to nie gwarantuje "wpadki"...
ja miałam lewatywę przed a mimo wszystko przy skurczach poszło...
może to dlatego że rodziłam 10 godzin, do tego czasu zdążyło dojść do jelit to co było jeszcze w żołądku
W moim szpitalu nie robią lewatywy nawet na życzenie pacjentki. Położna powiedziała, ze każda kobieta przy porodzie siłami natury robi kup i ich to nie rusza bo to normalne.
A jedna koleżanka miała lewatywę przed porode, tyle ze jej akcja porodowa była tak szybka, że wszystko nie zleciało i przy parciu było wielkie sru, smród i brud dookoła. W takiej sytuacji to się nie dziwę , że lewatywy nie robią bo nie chciałabym być położną, która odbiera taki poród...
A sama nie wiem co robić. Bo niby mogę kupić zestaw do lewatywy w aptece i samemu sobie zrobić, ale boję się tego wystrzału przy parciu jak u mojej koleżanki.
Nie przejmuj się Tym! Oni sa do tego przyzwyczajeni, przeciez to normalne że jak się prze to mozna coś wycisnąć:) Ja to szczerze nawet nie wiem czy popuściłam czy nie,
Jak cię dusi w całym kroczu to nawet nie czujesz...