W podstawówce :D To była specjalna ustawka z koleżanką, z którą się nie lubiłyśmy. Cała klasa przyszła popatrzeć a my się ciągałyśmy za włosy. Ona mnie przewróciła na ziemię, a ja wstałam i z zaskoczenia rypnęłam jej po nerach. Chyba nikt nie wygrał ;) 5 minut później się pogodziłyśmy:))
Tak, bardzo często w podstawówce napierniczałam się i z chłopakami i z dziewczynami ;) Oczywiście, że wygrywałam, miałam wprawę ;D
(2013-05-26 16:30:41)
cytuj
dobre pytanie :) Tak na powaznie to tylko raz sie pobiłam z dziewczyna . Oczywiscie o co ... a no o faceta . Bylo naprawde ostro i dobrze ze nas rozdzielili a takie zaczepki slowne to zazwyczaj sie tylko na tym konczylo
(2013-05-26 22:11:49)
cytuj