Czy któraś mama stosowała tą metodę nauki samodzielnego zasypiania w łóżeczku? «konto zablokowane» |
2013-02-12 21:41 (edytowano 2013-02-12 21:42)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Kładziesz do łóżeczka po kąpieli i butli i niech płacze....aż zaśnie....

Pytanie ile to trwało i czy poskutkowało?

Dla mnie to trochę drastyczne ale jakoś nauczyć go muszę:(

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

25

Odpowiedzi

(2013-02-12 21:47:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22
Nie próbowałam i raczej nigdy nie spróbuję.To nie dla mnie, nie wytrzymałabym tego psychicznie,głosu sumienia nie uciszy się nawet najgłośniejszą muzyką.Nie mogłabym patrzec i wiedziec że mała jest tam sama,i płacze.Ale nie ujmuje matką które,tak robią.
(2013-02-12 21:48:30 - edytowano 2013-02-12 21:49:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Nie, ma 10 miesiecy ale nie widze sensu, bo co za roznica ze ja z nim poleze te 10 min. i wtedy zasypia bez problemu, wiec po co ma miec stresa. Sam z tego wyrosnie i kiedys bedzie sam zasypial. Tak samo robilam z noszeniem, do 4. miesiaca nosilam go na rekach gdy marudzil(a czesto marudzil) duzo ludzi mowi \"nie nos bo sie przyzwyczai\" a u nas bylo tak, ze potem juz go wcale nosic nie musialam- po prostu przeszlismy ten etap i dziecko teraz samo sie bawi, rzadko kiedy musze go nosic na rekach. To samo bylo ze spaniem u nas w lozku, w wieku 8. miesiecy przenioslam go do wlasnego lozeczka i nawet nie zauwazyl zmiany. Mam wrazenie ze sam wyrasta ze swoich faz.
Ale w zlobku jest taka dziewczynka, ktora musi sobie poplakac jakies 15- 20 minut zeby zasnac, nie wiem z czego to wynika, w kazdym razie matak powidziala zeby do niej nie wchodzic tylko niech placze...ma 18 m-cy.
(2013-02-12 21:50:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22
Za to nie pozwolę by dziecko ze mną spało,na pewno nie teraz.Dla mnie to mega głupota,spac z dzieckiem zawsze w nocy.
(2013-02-12 21:56:13) cytuj
no właśnie mi też by serce bolało jakby płakał tak biedny:( hmm spać to śpi z Nami w zasadzie pół nocy;p bo jak zaśnie na rękach przenoszę na śpiocha do łóżeczka i tak śpi do butli...potem po butki zostaje w lóżku z Nami bo marudzi często. Nosić na rękach muszę cały czas:(((
(2013-02-12 22:05:03) cytuj
najgorsze właśnie, że on w nocy jak o 4 gdzieś zje wierci się i marudzi, to biorę go do Nas bo nie mam siły wstawać co chwilkę:( później godzina koło 8 rano on już w skowronkach i tak cały dzień muszę go nosić i być przy nim, a zasypia jak dobrze pójdzie 22, 23;/ dlatego ciężko odsapnąć, bo nie ma kiedy. Mam nadzieję, że to tymczasowe. Może spróbuję go narazie lulać i tulić do snu wcześniej. Może się nauczy po paru dniach chociaż wcześniej zasypiać
(2013-02-12 22:08:07 - edytowano 2013-02-12 22:10:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
betty
http://vanilka.republika.pl/usnij.htm Ja próbowałam tej metody przez 4 dni, po 15-20 minutach płaczu, marudzenia zasypiał, zrezygnowałam z tego bo mój partner nie mógł wytrzymać płaczu i podchodził do niego...
(2013-02-12 22:13:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22
Ja bym z małą nie usnęła,każdy szmer mnie budzi,i każdy Jej głos,westchnięcie,jękniecie,każda zmiana pozycji.Zresztą tyle się nasłuchałam że wolę nie ryzykowac.
(2013-02-12 22:18:53) cytuj
Ja bym z małą nie usnęła,każdy szmer mnie budzi,i każdy Jej głos,westchnięcie,jękniecie,każda zmiana pozycji.Zresztą tyle się nasłuchałam że wolę nie ryzykowac.
i tu racja, bo to, że śpi z Nami nie oznacza, że ja śpie dobrze:) bo też się budzę jak się rusza, ale nie muszę wstawać do łóżeczka hehe;p
(2013-02-12 22:21:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mrskatmur
Ja tak robie. Dodatkowo zawijam w kocyk i mala zasypia bez problemu. Bez placzu, marudzenia. Robilam tez tak z synem. Odkad sie urodzil zawsze spali w pozeczku bez mojej ingerencji typu noszenie na rekach czy hustanie ;)
(2013-02-12 22:23:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwina1987
spróbuj ją zawinąć ciasno w kocyk, mój Kuba ma 6 tygodni, ale u nas to działa ciasno w kocyku śpi, a jak się uwolni to płacze zawijak go znów i cisza. Podobno do 3mc można tak krępować dziecko za każdym razem do snu a nawet trzeba czuje się bezpieczne. Spróbować nie zaszkodzi

Podobne pytania