Zastanawiam się czy też tak macie, że nie raz osoba typu przyjaciółka bliska, nie mal pokrewna dusza wasza, z którą rozumiecie się bez słów, i zawsze się zgadzacie, że nie raz was drażni? Dziś spotkałam się z bliska osoba, i wyjątkowo mnie denerwowała, a kocham ją nad wszystko, j jest mi bliska, i rozumiemy się. Dyskusja u nas jest raz w roku, a kłótnia chyba nigdy... A jednak dziś mnie drażniła jak nie wiem co. Czy to już hormony, bo jak pisałam mam tarczycę poza norma i bardzo jestem rozchwiana, czy tak po prostu może się zdarzyć? Chyba mnie jeszcze nigdy nie drażniła, a dziś masakra. Ale też zachowywała się dziś wyjątkowo głupio, jak nie ona. Czy u was też tak jest z ta drażliwością?
2017-12-10 21:47
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!