Czy macie wrażenie, ze siedzenie w domu z dzieckiem lub w ciąży "rzuca się Wam na mózg"? agawita |
2013-02-05 13:20
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

W sensie np. depresja, wymyślanie dziwnych rzeczy z nudów, hipochondria itd. A może jeśli u was tak nie jest to może znacie takie osoby? ;)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

35

Odpowiedzi

(2013-02-05 15:20:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
panchali
Odkąd siedzę z małym w domu raz miałam " gorszy dzień " płakałam, czułam bezsilność , zmęczenie. Miałam ochotę wyjść z domu, odpocząć , zaczerpnąć świeżego powietrza. Na szczęście mam blisko siostrę , która w każdej chwili może przyjść i posiedzieć z małym. Ja wtedy mogę wyskoczyć na godzinkę z przyjaciółką. Uważam, że jest mi to od czasu do czasu potrzebne. Nie mogłabym się zamknąć w domu z dzieckiem. Wpadłabym w depresję.
(2013-02-05 15:21:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik
Odbija mi od pon do pt kiedy nie ma mojego A. ;) Łażę i smęcę. Dobija mnie monotonia i to, że nawet nie mam za bardzo z kim pogadać normalnie, tylko 24h agugu agugu. ;) W weekendy trochę normalnieje. ;)
(2013-02-05 15:24:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lokata
ja czuje sie stara i zaniedbana;/
(2013-02-05 15:33:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ilona213
ja znam taka jedna osobe, wydaje mi sie, ze jej rzucilo sie na glowe (az tak dobrze sie nie znamy zeby stwierdzac publicznie, ze ma mozg). Zamiast skupic sie na dziecku i ciazy zawraca dupe normalnym ludziom, prowokuje klotnie, obraza innych, wkurza niemilosiernie, zastrasza innych, ze bedzie z nimi do konca swiata...2much 4me
(2013-02-05 16:13:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Jesli komus dalam plusa,to nie dlatego ze mi sie podoba, ze macie jakies problemy- po prostu dzięki za wypowiedz;)bedzie lepiej i byle do wiosny:)
(2013-02-05 22:29:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Wiesz co może pod względem deprechy to nie, poza tym mam teraz odskocznię na 8h - chodze do pracy od listopada, to też inaczej. Ala mam wrażenie że się w pewnym sensie uwsteczniłam - mniej czytam, wiem, nie jestem na bieżąco - z wydarzeniami, muzyką, filmami itp - kiedyś byłam. Trochę żal. Ale albo po prostu mi się nie chce bo padam albo produkuję się tu albo spędzam czas z małym i M. i tak jakoś wychodzi
Czy to normalna kolej rzeczy...?
niekoniecznie...mialam na studiach profesorkę, ktora miala 3 dzieci i własną pracownie architektoniczna we Frankfurcie... oczywiście byla jeszcze wykładowcą oprócz tego. Tez sie pytam jak takie kobiety to robią:(
(2013-02-06 14:25:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kalasia
Upierdliwa się zrobiłam i to strasznie. Nerwy też ze mnie wychodzą. Obrywa się mężowi,aż mi go szkoda biedaka.

Podobne pytania