Bartuś jest zabezpieczony w Twoim brzuszku:)a Tu jeszcze koncóweczka widzę-może akurat te skurcze to zbieg okoliczności:)
2012-02-17 09:32 (edytowano 2012-02-17 09:33)
|
Hej dziewczyny mam wielki problem. Wczoraj składałam łóżko i szarpnęłam dość mocno klapę, żeby je otworzyć. Jakieś pół godziny później po prawej stronie zaczęłam mieć straszne skurcze, które trwały kilka godzin jak tylko się ruszałam. Teraz na szczęście wszystko jest ok, ale czy mogłam zrobić małemu jakąś krzywdę? Wprawdzie ruszał się normalnie ale jednak się boję, że coś mogło się stać. Pomóżcie bo boję się o Bartusia :(
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Bartuś jest zabezpieczony w Twoim brzuszku:)a Tu jeszcze koncóweczka widzę-może akurat te skurcze to zbieg okoliczności:)
A paradoksalnie wtedy akurat nic nie widać i nie ma chętnych żeby pomóc ;)
a żeby było śmiesznie,drugiego dnia w tym samym miejscu zrobiłam kolejny szpagat-tym razem mniej bolało,bo nie upadłam całkiem-złapałam się klamki od drzwi do pralni..masakra. Mój się na mnie tylko darł,że on też ma ręce i zmywać podłogi potrafi, a co ja zrobię,że wysiedzieć na miejscu nie potrafię..
Mam nadzieję,że wszystko ok z Twoim Bartusiem i z moim Szymkiem ;) oni są tam w brzuszkach dobrze zabezpieczeni przed takimi 'wypadkami' ;) pozdrawiam