Kuźwa dziecko techno, wstyd i hańba, nie miałam konkretnego stylu ubierania,ale słuchałam tylko muzyki ryjącej głowę, Qlimaxu słuchałam żeby zasnąć, dziwię się,że nie ogłuchłam, przeszło mi jak poszłam do technikum więc u mnie to we wczesnych latach nastoletnich.
A może nadal należysz? :-)
Jesli tak, to co to była za subkultura?
Ja byłam punkową :-))) w sumie do tej pory czuje sie punkową, lubię ta muzykę i styl :-)
Wzięło mnie na wspomnienia - znalazłam dziś przez przypadek stare zdjęcia :-)))
Odpowiedzi
TAK |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
bylam czarnuchem :) metalowcem hhehehe chodzilam w glanach i na czarno... sluchalam duzo metalu, rocka i gotyku,generalnie upodobania muzyczne zostaly plus reggae teraz i jakies tam inne pierduty, a chodze troche bardziej na kolorowo - ale zadne biale czy zoltei blekity,rozwe itpnie wchodza w gre :D nie jestem juz taka "surowa" jak kiedys :)
Najpierw metal, później oi, a skończyło się na tym, że słucham teraz głównie rapu. :) I jak pomyślę jak obleśnie się ubierałam mając 15-16 lat (glany, wyciągnięte, czarne swetry), to aż mam ciarki. ;)
Punk... Ha :D Trochę mi zostało, np. gust muzyczny
ojj byłam hipiską!!! z gitarą na plecach, poobwieszana koralikami, w rozwalonych trampkach i dobrze wspominam te czasy... I na dzień dzisiejszy uważam że gdzieś tam w środku dalej nią jestem :) Peace and
Fascynował mnie gotyk. Nosiłam czarne spódnice, zdarzył się i gorset, pieszczochy na rękach, obroża z ćwiekami, glany i długie, czerwone włosy. Teraz zakładam już zwyczajne ubrania, ale sentyment do muzyki ciężkiej, mrocznej pozostał. :)
czarne rytmy i ragge czyli luźne szerokie buty , rurki , szeroka bluza , czapka :D To było kiedyś teraz już się tak nie ubieram ale takiej muzyki dalej słucham :)