muliło mnie tylko przy końcówce ale to sporadycznie ja energii miałam dużo do samego porodu :)

Ja się cieszę, że za wyprawkę wzięłam się wcześniej, bo teraz po góra 10 minutach w sklepie robi mi się ciemno przed oczami i czuję, że jak natychmiast nie wyjdę na powietrze to zemdleję ;/ Miałyście podobnie? Może to przez moją anemię...
muliło mnie tylko przy końcówce ale to sporadycznie ja energii miałam dużo do samego porodu :)
Niestety i w sklepie i podczas gotowania obiadu czy kąpania Marcelego. Ciemno przed oczami, słabo niemiłosiernie, cała zaczynam się pocić i na wymioty mi się zbiera. Z Marcelkiem tak nie miałam, tylko z tym łobuzem. Hemoglobinę mam ciut poniżej dolnej granicy, anemii raczej nie.. przy Marcelku brałam już od dawna żelazo, a teraz przez całą ciążę nie. Nie wiem czym to jest podyktowane, może tym że jestem de facto mocno zmęczona i niedospana..