Czy podczas pobytu w szpitalu (narodziny dziecka) ktoś naruszył Twoje poczucie godności lub intymność ? tofinka |
2012-10-03 11:35
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

j.w. chodzi o personel medyczny

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

17

Odpowiedzi

TAK

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paula31
paula31

NIE

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77
aga77
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paola80
paola80
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam
akjam
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agix76
agix76
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madeline91
madeline91
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jamay
jamay
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martuchaaaa89
martuchaaaa89
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mila1988
mila1988
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamasia
mamasia
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
roslina28

Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.

(2012-10-03 11:48) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mila1988

mila1988

w szpitalu w którym rodziłam był świetny personel... ! :) nie mam zastrzeżeń nawet w 1%..
 

Rodziłam w jednoosobowej sali - może dlatego,  oprócz mnie był mój mąż prawie do końca, dwie położne, pielęgniarka noworodkowa i przez chwile lekarz (małemu głowka nie chciała sie opuścic wiec był w razie "w" żeby podjąc decyzje o CC - czułam sie dzieki temu mega bezpiecznie..).

Później "po wszystkim" jak wrócił mój mąż, położna przykryłą mnie białym prześcieradłem.. - kochana była :) po co mąż miał oglądać tą krew itp..

Nawet jak drzwi otwierały sie do sali to był zasłonięty parawan.. dodatkowo ściany sali porodowej były wyciszone wiec sie nie bałam, ze moje krzyki słychać w całym szpitalu :D :P - chociaż kolejnej nocy jedną rodzącą słyszałyśmy.. wiec nieźle dawała czadu:).

 

Na prawdę "rodzić po ludzku" to w 100% domena tego szpitala.. wszystkim polecam! i oczywiście życzę takiego personelu, atmosfery i warunków.. - rodziłam na NFZ.
 

Podobne pytania