2015-10-05 21:52
|
W weekend daliśmy teściom oraz moim rodzicom bilety do kina (takie voucher do wykorzystania do końca roku) . Moi wybierają się w niedługim czasie a tesciowie swoje oddali dzień później swojej córce. Oczywiście dowiedziałam się od kogoś innego przez przypadek. Wkurzyłam się. Jakbym wiedziała, że tak będzie to bym im tego nie dała. Czy przesadzam? Jak się zachować jak zobaczę się z nimi?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
To zalezy czy tesciowie lubia chodzic dockina..bo moze jakos niexprzepadaja sa domatorami a mize glupio im bylo wam powiedziec..np moju rodzice pewnie zrobili bycto samo bo po prostu nie lubia...dlatego wiem jakichcprezentow im lepiej nie robic...
Nawet jeśli nie lubią, to oddać prezent? Tego podobno się nie robi. Cóż, może ja jestem inna.
To zalezy czy tesciowie lubia chodzic dockina..bo moze jakos niexprzepadaja sa domatorami a mize glupio im bylo wam powiedziec..np moju rodzice pewnie zrobili bycto samo bo po prostu nie lubia...dlatego wiem jakichcprezentow im lepiej nie robic...
Nawet jeśli nie lubią, to oddać prezent? Tego podobno się nie robi. Cóż, może ja jestem inna. Nijak , kazdemu zdarzaja sie nietrafione prezenty , a im pewnie było głupio odmowic , wieksza przykrosc by była jakby chyba oddali ci prezent w trakcie dawania .... (?) . A ty co robisz jak ktoś neitrafi z prezentem ?
Zostawiam, najwyżej chowam na dno szafy ale nie oddaje.
To zalezy czy tesciowie lubia chodzic dockina..bo moze jakos niexprzepadaja sa domatorami a mize glupio im bylo wam powiedziec..np moju rodzice pewnie zrobili bycto samo bo po prostu nie lubia...dlatego wiem jakichcprezentow im lepiej nie robic...
Nawet jeśli nie lubią, to oddać prezent? Tego podobno się nie robi. Cóż, może ja jestem inna. Siebie