tak mnie na wspomnienia wzielo moja dawna przyjaciólka sie do mnie odezwala. kiedys przyjaznilysmy sie rowne 4 lata ;0 to nawet nie byla przyjazn ,ale uzaleznienie juz;) robilysmy wszytko razem spalysmy razem jadlysmy razem nawet pierdzialysmy tak samo ;)
;) az pewnego dnia zadzwonila do mnie i zaproponowala zebym prezyjechala do jej mamy pracy (nad morzem) to pojdziemy do dyskoteki i bede spala u niej,.. pwoioedzialam ze mama dala mi tylko 20 zl z czego 5 na bliet ,ale stwierdzila ze kase ona ma takze spoko. pojechalam i na drugi dzien jak chcialam wracac do domu to stwierdzila ze zostalo jej 7 zl a do obiadu jeszcze ok 1,5 h i ona jest glodna i musi kupic sobie frytki a ja zebym wrocila na stopa :)
ojjj na stopa samej bym nawet wroga nie puscila a na dodatek zepsul mi sie rozporek w spodniach i mialam tak sobie jechac:) spotkalam kolege ze szkoly i od niego pozyczylam aona? jadla sobie frytki;)
jak wrocilam do domu to przejrzalam na oczy i skonmczylam znajomosc . tak przyjaciolka by nie postapila ;) znajomi sie smiali ze przez frytki ...bo dla nichg to byly tylko frytki dla mnie az frytki;)
a wy stracilyscie przyjaciolke przyjaciela ?
2013-07-16 14:51
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!