Miałam tak,teraz już tak nie mam bo małą nie przenosimy do nas do łóżka,bo nie wstaje na jedzonko w nocy.
nie wie jak to opisać żeby było zrozumiałe ;p
Czy macie coś takiego, że śpicie i nagle budzicie się przestraszone bo wydawało Wam się, że miałyście przed vhwilą dziecko na rękach/bujałyście/karmiłyście i nagle go nie ma, dopiero po chwili przypominacie sobie, że przecież odkładałyście je do łóżeczka?:)
chyba jestem psychiczna bo mam tak czasem kilka razy w jedną noc ;P
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
Ta nie miałam, za to w nocy się budziłam i wydawało mi się że nie oddycha, to dopiero był "schiz", z reguły go wtedy przebudzałam na siłę...
ja tylko mialam ze nie oddycha- duzo gorsza schiza:/
nie ja tak nie mam mam inaczej :) czasem mam tak że budzę się w nocy karmię małą i wydaje mi się że ktoś chodzi mi po mieszkaniu wtedy budze mojego i musi wszędzie zobaczyć czy nikogo nie ma
Moja nie wstaje już na jedzonko w nocy i tak nie mam,ale za to mam tak jak agawita pisze sprawdzam czy oddycha
też miałam takie schizy. ojjj coś strasznego, dziecko u siebie w łóżeczku a mi sie wydawalo z mialam ja przy sobie i nerwowo szukalam w pościeli :) psyholka :P
Raz jak śniło mi się, żę Iga spałą ze mną i wpadła pod łóżko. JAk kiedyś spałą u mnie (zrobiłą mega płacz/krzyk... itp..) to 30 razy w nocy dosuwałam łóżo do ściany, mało na klatkę go nie wypchałam ;p
A myslalam ze ze mna cos nie tak, czesto sie budze szukam dziecka u nas w lozku chociaz spi w lozeczku obok...