Czy to.. Dlaczego.. Czy jestem.. Wpisz tutaj swoje pytanie «konto zablokowane» |
2010-09-28 16:45
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Robię właśnie rekonesans zakupowy. Cel: "torba do szpitala". Potrzebuję pomocy. Może ktoś mi jasno i wyraźnie powie co jest po co. Jak się używa? Ile sztuk potrzeba?
Po pierwsze: majtki poporodowe (jednorazowe, wielorazowe?)
Po drugie: wkłady poporodowe (czy wkłady i podkłady to to samo?)
Po trzecie: podpaski (są potrzebne oprócz wkładów czy podkładów)
Po czwarte: koszula do porodu vs. koszula do karmienia (w tym punkcie chciałabym poprosić o wyjaśnienie ile sztuk potrzeba, czy kupowałyście koszule specjalnie do szpitala, czy miałyście w domu jakąś nadającą się, czym powinna się charakteryzować)

Z góry dzięki.

TAGI

porodu

  

rzeczy

  

8

Odpowiedzi

(2010-09-28 16:57:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
Tak dokladnie sie nie da wyznaczyc bo kazdy woli co innego :) Wiec powiem ci po sobie :)

Majtki tylko jednorazowe i dla mnie to byly okolo 2/3 sztuki na dzien pobytu w szpitalu w domu chodzilam juz bez majtek badz w normalnych :)))

Wklady sa do majtek badz miedzy nogi, a podklady sa tylko miedzy nogi badz podklady na lozko.Wklady kupilam w szpitalu (bo okazalo sie ze sama kupilam sobie za male) i zuzylam jakies 2 paczki w szpitalu, podklady na lozko stosowalam w domu (bo w szpitalu dawali szpitalne), w domu rozkladalam sobie na lozku i kladlam sie bez bielizny dajac oddychac rana i nie obawialam sie pobrudzenia lozka.

Podpaski jak masz juz wklady sa ci nie potrzebne, wklady to takie wielkie grube podpaski :)

A wiec ja mialam jedna koszule do karmienia (taka jakiej nie chcialam ubrudzic) i 3 koszule do porodu, jedna okazala sie za krotka,dwie pobrudzilam i suma sumarum urodzilam w szpitalnej :))
Do porodu to zwykle koszule najlepiej takie troszke przed kolano.Do karmienia to bezwatpienia z guziczkami umozliwiajacymi wywalenie cyca :D
(2010-09-28 17:01:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
Majtki poporodowe-akurat w moim szpitalu nie mozna ich uzywac.
Podkłady na łóżko kupiłam jedno opakowanie (5 sztuk)
Podkłady mam zakupione bella mamma w opakowaniu jest 10 szt wiec kupiłam jak narazie 2 opakowania jak braknie to sie dokupi
Koszule mam 3 takie rozpinane aby sie nadawały do karmienia ,długość do kolana.Do porodu musiałam kupic bo generalnie spie w spodenkach ;)No i jeszcze kupiłam płyn do higieny intymnej.
(2010-09-28 17:04:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31
1.Majtki poporodowe wielka ściema lepiej zabrać swoje bawełniane.Jak będziesz rodzić naturalnie to i tak krocze wietrzy się a nie chodzi w majtolach-zakładasz je tylko po to aby iść do ubikacji.
2.Podkłady-są w kształcie prostokąta podkładasz pod tyłek jak leżysz żeby nie ubrudzić prześcieradła.
3.Podpaski potrzene takie duże z belli do kupienia w aptece najlepiej 2 opakowania.
4.2 koszule do porodu,najlepiej aby miały z przodu na piersi guziki do rozpinania-lepiej cyca się wyciąga i karmi.Dwie bo możesz poplamić.Na sam poród polecam zwykłą piżamkę lub trykotkę dłuższą bo i tak wszystko może być uwalone z krwi itp.rzeczy.
(2010-09-28 17:12:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zuza77
Hej ja miałam do szpitala 3 koszule w jednej rodziłam dwie na zmianę. Do porodu najlepsza jest nie za długa , rozpinana { ja swoją po porodzie wyrzuciłam bo nie nadawała się do niczego . Najlepsze są rozpinane na przodzie bo wygodnie jest karmić. I majtki poporodowe jednorazowe {można je spokojnie prać } też są ok .Wkłady poporodowe przydadzą się po porodzie gdy będzie macica sie oczyszczać bo wtedy dużo tego leci . Podpaski to raczej do domu polecam z belli maxi są duże i chłonne. to tyle jak masz jakieś pytania to pisz chętnie odpowiem :) pozdrawiam :)
(2010-09-28 17:26:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
1.Ja miałam jednorazowe,według mnie bardziej higieniczne.ile?na kazdy dzien pobytu sztuka(zwykle jestes 2-3dni) ale lepiej miec tez ze 2 pary zapasowych
2.podkłady kładzie sie na lozko,zeby nie zabrudzic np.krwia.ja tego nie robiłam bo u mnie w szpital sam je zapewniał i zmienial.za to kupiłam paczke zeby miec na czym przebierac dzidziusia
3.takie wielkie podpaski z belli,taniocha czyba 3zl za 10 czy tam 15 sztuk.kup ze 2-3 paczki.u mnie szlo tego w cholere.
4.ja miałam 2.do porodu dostalam taka szpitalna koszule heh masakra. ja specjalnie kupowałam bo nie spie w koszulach nocnych.zwracałam uwage na to zeby miała guziki(karmienie piersia).i zeby była w miare ładna.hehe młoda dziewczyna w babcinej koszuli odpada :D
(2010-09-28 17:42:04) cytuj
1. Zdecydowanie majtki poporodowe, jednorazowe. Tak, gdzie rodzilam, takie gatki zapewnial szpital (podpaski tez zreszta).

2. W szpitalu uzywalam wkladow (wielkich jak lotnisko), w domu wielgachnych podpasek. Wazne: podpaski powinny miec naturalna powierzchnie a nie plastyki (czyli Allways odpada, przynajmniej wg mojej poloznej).

3. Koszula... Ja do rodzenia (udalo mi sie przebrac przy ostatnim porodzie, tzn. udalo sie w ostrych skurczach i pelznac na czworaka; za to przy obu pierwszych wpadlam do szpitala, sciagnelam spodnie i gacie i urodzilam, takze wielkich historii o ciuchach do rodzenia nie opowiem)... mialam wielgachny podkoszulek, taki akurat za tylek.
A na dzien wolalam fajna pizamke... (nie lubie koszul)...
Nawet nie rozpinana z przodu a normalna. Nie lubie siedziec rozpieta z cycem na wierzchu i karmic... Latwiej bylo mi zadrzec podkoszulek...
No i w dzien chodzilam w normalnym dresiku... :))) Bylam jeden dzien... wiec niby ciuchow wiele miec nie musialam, ale oczywiscie zdarzylo mnie w nocy i nawet w dzien zalac... wiec dobrze bylo miec cos na zmiane... Poza tym po porodzie pocilam sie jak mysza i bylo mi wazne, zeby czesto sie prysznicowac, a wtedy chcialam miec na sobie swiezutkie ubranko.
(2010-09-28 21:41:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84
To ja mam jeszcze inne doswiadczenia..;-))
1. Majtki - kupilam siatkowe jednorazowe, 6 sztuk (2 opak po 3szt)- chodzilam tylko i wylacznie w nich, do ok 4 tyg po porodzie (bo tylko w nich mi bylo wygodnie noszac podklady poporodowe, w swoich majtkach bylo ciasno) tylko, ze je w rekach przepieralam (sa siatkowe wiec schly szybciutko)
2. podklady poporodowe, jak kolezanka wczesniej bella po 10 szt w opakowaniu- w samym szpitalu zuzylam 3 opakowania, a mialam cesarskie ciecie- nie wiem ile zuzylam potem, ale wychodzilo jedno opak na dwa dni przez ok 2,5 tyg.. potem stopniowo przechodzilam, najpierw na podpaski- i tu podpisuje sie pod przedmowczynia, alwaysy sa straszne bo lepia sie do tylka, a potem juz na wkladki, ale to dopiero ok 5 tyg po porodzie..
3. podkladow na lozko nie mialam ani jednego i ani jedno mi sie nie przydalo
4. koszule- nie karmilam piersia, wiec mialam 3 zwykle, z czego w szpit potrzebna mi byla jedna, ale dzien po porodzie chodzilam w szpitalnej, bo szkoda mi bylo, zeby sie zabrudzila ta moja- chodzilam w tych trzech w nich do konca pologu, bo juz wolalam, zeby zabrudzily sie w razie czego one niz moje domowe pizamki :)
(2010-09-28 22:13:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi
1. majtki zdecydowanie jednorazowe, miałam fizelinowe i siatkowe, które można prać, wolałam te siatkowe

2.wkłady zapewaniał szpital, ale można kupić też w aptece, podkłady to co innego, ale też kyp w aptece seni soft, lepiej miec po prodzie pod tyłkiem taki podkład niż tą zieloną folię ze szpitala, która się przykleja do pośladków

3. w szpitalu pozwalają tlko na te wkłady

4. do porodu załóż jakąs koszulę z dostępem do piersi, którą wyrzucisz, będzie upaćkana więc po co to w ogóle prać, ja kupiłam w jakimś markecie za 17zł i nie szkoda mi było wyrzucić, a do szpitala to chyba ze 3 czyste specjalne do karmienia bo a to poplamisz mlekiem u góry, a to krwią na dole

Podobne pytania