Rok temu mialam podobny problem(no ale w sumie dostalam okres i bylo ok). Teraz spoznia mi sie miesiaczka 8 dzien. Test zrobilam na kilka dni przed spodziewana miesiaczka bo mialam zaczac brac antybiotyk, wiec tak dla pewnosci. Wyszedl negatywny(raz wieczorem , raz rano).Moje cykle nie sa super regularne - zadalam sobie trud i policzylam od stycznia dlugosc ich trwania - i jest to:28, 28,27,33,20,29,27,27,29,23 (w czerwcu mialam torbiel na jajniku i stad taki nieregularny cykl; dostalam luteine, ktora bralam kilka dni do pojawienia sie miesiaczki) ostatni raz gdy bylam u gina - 22 wrzesnia- torbiel zniknal i wszystko bylo ok, wtedy tez mialam jajeczkowanie, kolejna miesiaczka powinna byc 2.10 ale byla szybciej - jeszcze 27 wrzesnia. I to byl ostatni raz kiedy ją widziałam:D. Liczac od tej daty powinnam dostac teraz 24 - 25 pazdziernika, a tu nic...wspomnianego antybiotyku nie wzielam, bo sie boje i tak sobie czekam...(antybiotyk zapisany przez dentyste na podleczenie kanalu, nic takiego w sumie, takze moze poczekac).Jak myslicie jest sens robic kolejny test? A jesli tak to kiedy, poczekac jeszcze tydzien moze? Nie staramy sie z narzeczonym o dziecko teraz, takze nawet nie wiem kiedy moglismy "wpasc", raczej uwazamy, ale to tylko dlatego ze w przyszlym roku slub no i potem chcielismy sie postarac o dziecko. A jesli chodzi o jakies objawy ciazy to sama nie wiem, mialam straszne migreny niedawno, dzien w dzien, myslalam, ze to przed okresem, troche mnie brzuch pobolewal no i jakies takie wahania apetytu, raz bym konia z kopytami zjadla, a innym razem nie moge patrzec na jedzenie... Co mam zrobic?
Odpowiedzi
A najlepiej odwiedź ginekologa.
Nie musi to być ciąża, może stres, migreny jak piszesz i okres spóźnia się.
Powodzenia