Witam, mam nadzieję, że chociaż tutaj ktoś mi pomoże.
Chodzi o to, że jestem w 5 tc, piersi bolały mnie tylko tydzień i przestały, nie mam kompletnie żadnych objawów ciąży oprócz zaniku miesiączki i zawrotów głowy. Niepokoi mnie to i nie wiem czy wszystko rozwija się tak jak powinno, czy może są to niepokojące objawy?
Boje się, bo już poroniłam pierwsza ciaze w styczniu.
Dodatkowo dziś w nocy obudził mnie silny ból w podbrzuszu, poszłam siku, wróciłam, połóżyłam się w wygodnej pozycji i ból po ok. 2 minutach ustał.
Codziennie odczuwam pobolewania podbrzusza. Na ogół nie są silne, i trwają krótko.
Do ginekologa mam dopiero na za tydzień. Bardzo się martwię, prosze pomóżcie mi, czy któraś tak miała? Czy to jest powód do obaw?
Odpowiedzi
Nie siusiam jak opętana po pół godziny, tylko tak około co 2. Owszem, ciut częściej niż zazwyczaj ale nie aż tak często. W ciągu dnia może z 6-7 razy siusiam. Ale i tak wydaje mi się, że zmniejszyło mi się to natężenie siusiania od wczoraj.
A no i mam coś takiego tzn takie uczucie, że wysiusiam się, posiedze spokojnie w pracy przy kompie i za jakieś 20 minut czuje nacisk na pęcherz... jakbym znowu chciała ale nie mam sików w sobie.
Nie siusiam jak opętana po pół godziny, tylko tak około co 2. Owszem, ciut częściej niż zazwyczaj ale nie aż tak często. W ciągu dnia może z 6-7 razy siusiam. Ale i tak wydaje mi się, że zmniejszyło mi się to natężenie siusiania od wczoraj.
A no i mam coś takiego tzn takie uczucie, że wysiusiam się, posiedze spokojnie w pracy przy kompie i za jakieś 20 minut czuje nacisk na pęcherz... jakbym znowu chciała ale nie mam sików w sobie.