Moja córcia ma 9 dni i praktycznie nie płacze, dlatego nie wiem czy jest głodna no i nie budzi się do karmienia, powinno to być maksymalnie co dwie godziny, ale moja jak zaśnie to jak kamień w wodę, cisza i spokój ale jednocześnie mnie to niepokoi,w szpitalu kazano mi ją budzić co dwie godziny,rozbierać i ubierać i dopiero przystawiać do piersi,ale przyssie się i zaraz znów uderza w kimono.Budzi się w nocy z płaczem co cztery godziny, to nie za długo?Wczoraj sprawdziłam, budziła się po czterech godzinach z płaczem i oczywiście z wyraźnym odruchem szukania piersi,a moje piersi po tym czasie są tak twarde ale ona i tak je obie opróżnia w czasie około godziny.Moje pytanie, czy wybudzać do karmienia czy nie?
TAKNikt jeszcze nie głosował |
jeśli przybiera (a widać to też na gołe oko) to nie ma sensu budzenia dziecka co 2h, pierwsze w ogóle słysze, że co 2h najczęściej mowa że co 3jak już coś. Ale nie nie budź jej, no chyba że słabo przybiera to wtedy owszem budź na karmienia :) Ale budzenie ma tylko sens wtedy jak jest problem z wagą
Ale ci zazdroszczę, mój się budzi co średnio godzinę dwie na karmienie i je godzinę :/ A dziś przechodzi samego siebie i od 13 do teraz z krótkimi drzemkami typu 20 minut wisi na cyckach.....
izaboo kiedyś to minie:) mój przez pierwszy miesiąc na cycku wisiał prawie 24h później już co 1,5h :)potem co 2h a potem co 3-4h :)
nie nie nie :) jak będzie głodna to sie obudzi, wybudzanie tylko ją rozproszy, a potem możesz mieć problem z usypianiem:) jeżeli przybiera na wadze, widocznie tylko tyle potrzebuje, moja sie budziła co 3.5 w nocy :)
Dzięki za rady, tak mała przybiera bo skóra jest coraz bardziej wypełniona i ma coraz to większe wgłębienia przy rączkach:-) To ja się zastosuję do rad i nie będę rozbudzać.
