bylam dzisiaj w przedszkolu zapisac starszego Synka i pani dyrektor powiedziala ze to czy dziecko dostanie sie do przedszkola zalezy od punktow jakie uzyska m.in czy rodzice pracuja, czy dziecko jest niepelnosprawne , gdzie mieszkamy ... Dla mnie to jakas paranoja ...
A jak jest u was ?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
u nas jest podobnie ja nie pracuję mam troje dzieci i karte 3+ czyli powinnam miec pierszeństwo do przedszkola niestety tak w rzeczywistości nie jest i wygląda to całkiem inaczej mój średni syn ma cztery lata i dostał sie do przedszkola dopiero w zeszłym miesiącu bo ktos zrezygnował a ja nachodziłam panią dyrektor i pytałam i tylko dlatego sie dostał ale normalnie to jest bardzo ciężko z przedszkolem mój młodszy synek ma dwa latka i w przyszłym roku bede go chciałą zapisac juz do przedszkola ale i tak wiem ze sie nie dostanie ale trzeba próbować ...powodzonka życzę oby sie synek dostał ;)
cocosanka to jeszcze nic... ja znam nowy trend. Parą robią sobie sądownie separację, bo wtedy jest większe prawdopodobieństwo, ze dziecko się dostanie do przedszkola/złobka. Mnie to do szału doprowadza, bo wszyscy powinniśmy być równi. To, że mam męża i że pracujemy nie jest oznaką naszego dobrobytu, ale zaradności i konieczności.
tak jest, myślę, że te kryteria są słuszne, tzn. lista pierwszeństwa
a u nas tak nie jest pierwszenstwo maja dziec ktroe mieszkaja tu gdzie jest przedszkole a pozniej reszta:)ja nie pracuje Gaia zaczela przedszkole 2,5 latka :)
no nie wiem czy samotne matki mają pierszenstwo...u mnie tak nie jest...l
przy pierwszej probie zapisania moje
j malej bylam jeszcze panna i miejsca nie dostalam...w tym roku przez te punkciki ich też nie mamy miejsca...jestesmy na liscie rezerwowej...przez te ich glupie fanaberie musialam mala to prywatnego poslac.