Czy uważacie że prawie 2 letnie dziecko... natitalka |
2015-09-21 12:29
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

...powinno już np pozbierać samo rzeczy, które porozrzucal w złości? Nie chodzi tylko o zabawki, syn ma okres buntu i jest dusić nerwowy na zakazy lub zebranie mu czegoś często reaguje właśnie tak ze rzuca wszystkim co znajdzie się w jego zasięgu. Na moje prośby o pozbieranie później tego krzyczy tylko "nie" i ani prośby ani groźby nie pomagają. Co robić w takiej sytuacji?

Dodam jeszcze ze w tej złości jest niemiłosiernie głośny, krzyczy na całe gardło, dosłownie pękają mi bebenki w uszach. Przeczekać te krzyki czy reagować?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

13

Odpowiedzi

(2015-09-21 21:25:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorotka2106
pozbierac zabawki i schowac na 3 dni ... i wytłumaczyc ze jak tak bedzie robiło to tak bedzie ;)
Tylko ze on rzuca wszystkim, nie tylko zabawkami, piciem, świeczka ze stołu, klamerkami do prania, no dosłownie wszystkim co jest akurat pod ręką. Jedynie omija mój telefon i coś co może się potluc, chociaż tyle. Zdarzyło się nawet ze wyciągał rzeczy z szafek np albumy czy płyty.
No jakbym czytała o moim Adasiu. .. łącze sie w bólu bo wiem co to znaczy szał jak moj wpada we wściekłość to tez wsztkim rzuca a ostatnio jeszcze kopie np drzwi cierpliwosc sie opłaca choc nie zawsze sie udaje ją zachowac bo przy tym co on wyprawia to ja tylko czekam az ktos zadzwoni po policje co ja temu dziecku robię. .. ale wiele razy udje mi sie wyegzekfowac od niego pozbieranie tak jak ktoras tez juz pisala ze podchodze i mowie zeby pozbieral raz potem kolejny tylko nie w tym najwiekszym szale bo to i tak nic nie da . Jak sie drze to tylko chodze za nim i pilnje zeby sobie czegos nie zrobil albo czegos nie zniszczyl bo Adas jak juz nie ma nic pod reka to szuka vo by tu jeszcze zrobic na zlosc to albo buty wywala albo z szuflady chce wyciągać a potem sam juz traci sily i kladzie sie na podloge albo siada i jęczy to wtedy podchodze i tlumacze ze to nie ladnie i zeby pozbieral jak widze ze sie uspokaja i zastanawia czy to zrobic to na zachętę proponuje swoja pomoc i tak on jedna rzecz podnosi jedną ja a potem przeprasza buziakiem i przytulaskiem ☺ jest ciężko ale jakos trzeba to przetrwać. ..

Podobne pytania