Czy uważacie, że są takie prace domowe, które są zarezerwowane WYŁĄCZNIE dla kobiet? luthien |
2015-09-06 20:12
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czy mężczyzna/mąż/ojciec w sytuacji, gdy jest o coś poproszony i ma akurat wolną chwilę, ma prawo czegoś nie zrobić "bo to babska robota"? Mówię np. o przewinięciu dziecka, wywieszeniu prania lub umyciu naczyń. Czy to sprawiedliwe, że unosi się dumą i twierdzi, że on tego robić nie powinien?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

18

Odpowiedzi

(2015-09-06 20:42:45 - edytowano 2015-09-06 20:43:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wredna
a to takie pierdolamento ze strony facetów, Bozia rączki i nóżki dala to niech powiesi pranie czy tam umyje gary. Ja mowie "przewin mlodego" on nie bo cos tam, ja mu wtedy odpowiadam "a co Ci prawa rodzicielskie odebrali?" i przewija.
Próbowałam z podobnymi tekstami, ale i tak muszę powtarzać czasem i po kilkanaście razy, zanim łaskawie się ruszy. A i tak potem wypomina mi, że on to wszystko za mnie robi ;/
Na mnie by to nie było powtarzanie kilkanaście razy :D za 1 razem po zwróceniu uwagi żeby powiesił pranie a tego nie zrobił - to miał by miskę z mokrym praniem na głowie.
(2015-09-06 20:48:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mariola159
Mój pomoże albo zrobi za mnie wszystko oprócz obiadu. No w sumie to dwa dania potrafi i czasami zrobi, ale rzadko. A zresztą nie ma problemu, czy to umycie naczyń, podłogi, czy zrobienie prania itp.
(2015-09-06 21:02:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik
I jescze mize wstac i takiemu kanapke zrobic o 4 rano jak to sie mij kiedys wyrazil;)ze dobra zona powinna... Jasne..ja niemowie bo moj pomaga alle ja bardzo zadko o cos prosze zeby mogl odmawiacw taki sposob...ale niezmiernie by mnie to wkurzylo..takze cie rozumiem
(2015-09-06 21:20:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka
Nie, choć u mnie taki podział się sprawdza. Ale nie dlatego, że coś jest WYŁĄCZNIE kobiece albo WYŁĄCZNIE męskie. Mój mieszkał sam przede mną i teraz sam mieszka i pracuje za granicą, więc pierze, gotuje, sprząta itd. Dlatego jak przyjeżdża to ja zajmuję się domem ale mój np. kosi trawę, myje auta, sprząta garaż, zamiata podwórko, wrzuca węgiel.
Choć, jak ja zajmuję się dziećmi to G. i poodkurza i pranie rozwiesi itd ale jak Go nie ma to ja nie sprzątam w garażu;-)
(2015-09-07 10:53:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
Jak jest ułomny nie ma dwóch rąk i nóg i łba na szyi to może się wysługiwać babą. Hehe śmieszy mnie to jak niektórzy wzorowi tatusiowie nie przewiną kupska bo się brzydzą albo nie wykąpią bąbla bo się boją. :D Chłop to ma być chłop a nie cipka. Tyle w temacie :D
(2015-09-07 16:14:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
siwa891
A w zyciu. Moj zawsze robi jak poprosze , chyba ze ma cos innego do zrobienia lub jest zmeczony to daje mu spokoj, ale np czynnosci zwiazane z dzieckiem typu karmienie, przewiniecie czy zabawa lub ululanie do snu to nawet nie musze go pytac bo zawsze robi jesli widzi ze ja robie cos innego :).
Akurat prania nie lubi wywieszac to go nie pytam o to bo zawsze i tak jak wywiesi to potem wyglada jak psu z gardla wyjete.
Uwazam ze to byloby niesprawiedliwe gdyby obowiazki domowe byly zrzucane tylko na kobiete a tym bardziej obowiazki przy opiece nad dzieckiem.

Podobne pytania