Mój był i nie żałuje , choć przeżył coś w formie lekkiego szoku na początku. W gruncie rzeczy szybko się ogarnął i okazał nawet pomocny :)
(2013-02-01 11:19:06)
cytuj
Mój chce być przy porodzie a i ja chyba nie chciałabym być w tej chwili sama dobrze jest kogoś potrzymać za rękę bądź mocniej ścisnąć:)
(2013-02-01 14:59:41)
cytuj