2015-08-13 15:53
|
Na samym początku do gin chodziłam co dwa tyg: dokładnie w 9 tyg potwierdzić ciąże, później w 11 tyg, 13, potem już po 5 tyg w 18 tygodniu teraz miałam wizytę po 6 tygodniach i jestem umówiona dopiero za 7 tygodni(bez dwóch dni) na każdej wizycie mam USG, ale martwi mnie że coraz rzadziej każe mi się umawiać. Chodzę na NFZ(sama mi to zaproponowała bo na początku byłam prywatnie) z małym wszystko ok. Myślicie, że przesadzam czy może powinnam zmienić lekarza(lub chodzić do dwóch jednocześnie)? Większość jak słyszę chodzi do gina co 4 tygodnie.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Ja miałam wizytę mniejwiecej co miesiąc, USG miałam tylko 3 razy + dodatkowo raz byłam na płatnym, żeby poznać płeć.
Pod koniec ciąży bywałam częściej ze względu na ponowne badania przed porodem. :)
Jeśli wszystko jest dobrze z Twoją ciążą, czujesz się dobrze ( chociaż trudno mi było z napuchnietymi stopami i dretwiejacymi palcami u rąk ) to nie ma co się martwić. :) Pozdrawiam.