Czy wstręt do jedzenia powinien mnie niepokoić ? paulinka030894 |
2014-11-03 21:50
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Witajcie
Od miesiąca czasu mam wręcz wstręt do jedzenia. Wszystko dla mnie śmierdzi. Nie mogę zjeść normalnie kanapki z pasztetem czy też np schabowego. Na samą myśl mam odruchy wymiotne, A kiedy się już postawię żeby coś zjeść to po godzinie czuję jakby mi to wszystko stanęło w połowie przełyku, i ląduję w toalecie. Przy takim "odżywianiu" nie zapewnię dziecku odpowiednich witamin których potrzebuje bo przecież jak coś już zjem to za chwilę to zwrócę i czuję się wtedy jeszcze głodniejsza niż byłam...

Nie wiem co robić :(

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

21

Odpowiedzi

(2014-11-03 21:57:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monika1103
Ojj mialam tak samo. Nie moglam patrzec w strone miesa, pasztetow, i kielbasy ... teraz juz jest lepiej,ale miesa dalej nie jem. Mam nadzieje ze po ciazy wszystko wroci do normy :)
" />
(2014-11-03 21:58:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monika1103
Ojj mialam tak samo. Nie moglam patrzec w strone miesa, pasztetow, i kielbasy ... teraz juz jest lepiej,ale miesa dalej nie jem. Mam nadzieje ze po ciazy wszystko wroci do normy :)
" />
(2014-11-03 22:01:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulinka030894
Ja nie pamiętam czy w pierwszej ciąży miałam tak samo, ale powoli zaczyna mnie to przerażać. Chodzę głodna , nawet teraz pisząc chętnie bym coś zjadła ale nie skończyłoby się to przyjemnie. Czy na wizycie u lekarza powinnam mu to powiedzieć może powinnam przyjmować jakieś dodAtkowe witaminy bo przecież przez takie nie jedzenie dla dzidziusia nic nie dostarczam ;/

PS. Ja nie mogę jeść nawet jogurtów,sera, jajek i innych dobrodziejstw a wgl zacznijmy od tego że mało co otwieram lodówkę, tam dopiero się mnoży od zapachów...
(2014-11-03 22:02:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulinka030894
Kochana zgage miałam pierwsze dwa tygodnie ciąży. Teraz to nie wiem co to jest. Poprostu odrzuca mnie od jedzenia,wszystko śmierdzi a jak coś zjem to tulę toaletę..
(2014-11-03 22:02:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
cheyenne
don't worry... też miałam jadłowstręt i do tego jedynym napojem na widok którego mnie nie mdliło i który mogłam pić to woda mineralna lub przegotowana. Oj, jak ja się źle czułam tak od około 2 miesiąca aż do połowy 4 miesiąca. Jakie ja miałam mdłości, wszystko mi śmierdziało. Nawet miałam problem zjeść pomidora. Mięso mi śmierdziało, jajka, warzywa itd...masakra:)
(2014-11-03 22:06:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulinka030894
don't worry... też miałam jadłowstręt i do tego jedynym napojem na widok którego mnie nie mdliło i który mogłam pić to woda mineralna lub przegotowana. Oj, jak ja się źle czułam tak od około 2 miesiąca aż do połowy 4 miesiąca. Jakie ja miałam mdłości, wszystko mi śmierdziało. Nawet miałam problem zjeść pomidora. Mięso mi śmierdziało, jajka, warzywa itd...masakra:)
O pomidorze to już dawno zapomniałam, nie mówiąc o owocach i innych warzywach..A woda mineralna to fakt ,najlepsze co może być . Przygotowana nie idzie, a jeśli chodzi o kranówę to wali takim metalem,czuję jak np nalewam do czajnika albo biorę prysznic..
(2014-11-03 22:07:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo
Ja tam przez 6 tygodni jadłam głównie wodę :> Serio! Schudłam 7 kilo, ale póki nie byłam odwodniona ginekolog się nie martwiła. Dziecku nic się nie stanie, ono póki co korzysta z twoich zapasów. Ja anemię dostałam dopiero w 8 miesiącu, mimo że już wtedy wpychałam w siebie jak leci wszystko a w 1 trymetrze nie mogłam jeść nic. Swoją drogą sklep mięsny wyczuwałam z kilometra :>
(2014-11-03 22:07:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
cheyenne
Do tego byłam osłabiona, od godziny 16 dzień w dzień przez jakiś czas ciągle spałam, mój M. nie mógł mnie dobudzić:) Słaniałam się po prostu, z powodu złego samopoczucia. A teraz? Mam 8 miesięczną córunię i już marzę o kolejnej ciąży i Dzidzi:D
(2014-11-03 22:11:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulinka030894
Ja też przez brak tego jedzenia odpowiedniego źle się czuję, stałam się bardzo senna,i ciągle mi słabo
(2014-11-04 00:20:08 - edytowano 2014-11-04 00:29:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991
To normalne.
Co do obrzydzenia, to ja w oby dwu ciążach jadłam przez pierwsze 4 miesiace na siłę, bo jak chociaż myślalam o jedzeniu, to było mi jeszcze gorzej, chociaz byłam ciągle glodna tak na prawdę, a zawsze pierwsze kilka gryzów było czymś okropnym, ale paradoksalnie dopiero gdy byłam mocno najedzona, to znikało uczucie nudności. Ów uczucie miałam stale, dzień i noc przez 20tygodni w pierwszej ciąży i 15 w drugiej.. Wymiotowałam też. Albo na początku posiłku, po 2-3 kęsach wychodziłam na dwór lub do okna się przewietrzyc.
A nic na nudnosci mi nie pomagało, żaden imbir, żadne inne cuda. Jedynie trochę ciagłe memlanie czegoś w buzi, czyli lizaki, cukierki ;)
Ale dopiero w drugiej ciąży mega obrzydzało mnie w tym pierwszym czasie mięso, a ble.. i kawa oraz mięta - zębów nie mogłam umyc ;D. W pierwszej nic konkretnego.
Za to w pierwszej już po tym okresie rozchwiań żołądkowych zapragnęłam nagle pożerac słodycze i tak mam po dziś dzień, a przysięgam, że wczesniej nie mogłam na nie patrzec, były zdecydowanie za słodkie, nie dobre, nie jadałam wcale.. Szkoda, że tak mam.. :P

Podobne pytania