Czy zgubiłyście kiedyś dziecko? agawita |
2018-06-09 16:11
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mi się niestety zdarzyło juz dwa razy, raz w centrum handlowym- powiem że wtedy naprawdę wpadłam w panikę. Drugi raz dzisiaj, byliśmy na imprezie dla dzieci i dorosłych, nie patrzyłam się jakieś 30 sek. i zniknął. Musieliśmy nadać komunikat przez mikrofon, obiegłam wszystko i nigdzie go nie było :/ Na szczęście ktoś z organizatorów go znalazł...a był już w drodze do domu bo mieszkamy w pobliżu...W ogóle nie zauważył że za nim nie idę.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

11

Odpowiedzi

(2018-06-09 19:29:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luty2013
Na szczęście nie, ostatnio numer wywinął jednak, że będąc na podwórku nic nie powiedział i poszedł do kolegi na 20 min. Mieszkamy w bardzo spokojnej okolicy. To już odchodziłam od zmysłów, teraz nie wychodzi bez zegarka, w którym jest tel i gps. Bynajmniej ja jestem spokojniejsza i mogę do niego zadzwonić w każdej chwili.
(2018-06-09 19:49:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka
tak i był to najgorszy dzień w moim życiu. 2 lata temu pojechałam z moimi chłopakami oraz siostrą i jej synem do Gdyni. Tam nad bulwarem jest ogromny plac zabaw. Było mnóstwo ludzi, więc nie pozwoliłyśmy chłopakom się oddalać, mogli bawić się tylko przy pierwszej "zabawce/placu/sprzęcie, a Olek spał w wózku. Obie z siostrą stałyśmy przy chłopakach, bo dzieci było multum i pilnowałyśmy,żeby nie zgubić ich z oczu. A, ze było gorąco schyliłam się do wózka po wodę. Ile mi to zajęło czasu? 20- 30 sekund? Siostra stała obok nich i w tym samym momencie jakoś odwróciła się do swojego syna, a ja jak wstałam Piotrusia już nie było. Szukałyśmy po całym placu, pytałam ludzi, inni rodzice pomagali mi szukać i nigdzie Go nie było. Wszyscy wołali, a On z pierwszej zabawki, odszedł do ostatniej, takiej w oddali, bez innych dzieci i zupełnie nie było go widać, a nic sobie nie robił z tego, że go wołam. Nigdy tego nie zapomnę.
(2018-06-09 21:16:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kinia23
A Ile ma lat ?
(2018-06-09 22:36:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
A Ile ma lat ?
6, powiedziałam że idziemy do domu to poszedł- miał blisko ;)
(2018-06-10 00:15:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewelinam
Na szczęście nie chyba nie chce tego doświadczyć. Na każdym kroku mówię dzieciom żeby były w zasięgu mojego wzroku.
(2018-06-10 00:16:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Na szczęście nie chyba nie chce tego doświadczyć. Na każdym kroku mówię dzieciom żeby były w zasięgu mojego wzroku.
Ja też ;)
(2018-06-10 00:22:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nataliia127
A Ile ma lat ?
6, powiedziałam że idziemy do domu to poszedł- miał blisko ;)
Dorasta ci:-)
(2018-06-10 00:51:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Na szczęście nie, ostatnio numer wywinął jednak, że będąc na podwórku nic nie powiedział i poszedł do kolegi na 20 min. Mieszkamy w bardzo spokojnej okolicy. To już odchodziłam od zmysłów, teraz nie wychodzi bez zegarka, w którym jest tel i gps. Bynajmniej ja jestem spokojniejsza i mogę do niego zadzwonić w każdej chwili.
A ile lat ma syn? Zastanawiam się nad zamontowaniem takiego urządzenia. Jeszcze nie teraz ale pewnie kiedyś się przyda. Mogę zapytać jaki dokładnie macie ten zegarek?
(2018-06-10 00:54:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Agawita dobrze że się znalazł! Takie sytuacje niestety mogą się zdarzyć, wystarczy chwila.
(2018-06-10 22:42:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luty2013
Na szczęście nie, ostatnio numer wywinął jednak, że będąc na podwórku nic nie powiedział i poszedł do kolegi na 20 min. Mieszkamy w bardzo spokojnej okolicy. To już odchodziłam od zmysłów, teraz nie wychodzi bez zegarka, w którym jest tel i gps. Bynajmniej ja jestem spokojniejsza i mogę do niego zadzwonić w każdej chwili.
A ile lat ma syn? Zastanawiam się nad zamontowaniem takiego urządzenia. Jeszcze nie teraz ale pewnie kiedyś się przyda. Mogę zapytać jaki dokładnie macie ten zegarek?
Syn ma 5 lat, zegarek mamy od zeszłych wakacji, jest dużo modeli do wyboru te droższe pokazują juz z dokładnoscią 2-3m. Jutro ci podeślę ten nasz. Działa to na zasadzie, że wkładasz kartę sim instalujesz aplikację i dziecko ma trzy guziki tylko- sos , tel do mamy i tel do taty. Nigdzie więcej nie zadzwoni. Rodzic może dzwonić bądź jest opcja tez podsłuchu, że można nasłuchiwać.

Podobne pytania