Nie stać mnie na taki luksus niestety ;/
Podobno dobrze jest zająć się tym najpóźniej miesiąc przed porodem. Ten czas się u nas zbliża a ja biję się z myślami. Chyba wolę zapłacić i mieć możliwość skorzystania z niej (choć modlę się, żeby takiej potrzeby nie było) niż później mieć wyrzuty sumienia, że mogłam ją pobrać a tego nie zrobiłam.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
U nas w Niemczech za darmo wykonuje sie to :)
My się zdecydowaliśmy, mimo to, że u nas faktycznie jeszcze to wszystko raczkuje, ale kto wie co będzie za 10, czy 15 lat, myślę, że pójdzie do przodu, a w razie czego (mam nadzieję, ze się nie przyda) będzie. Potraktowaliśmy to jako rodzaj ubezpieczenia. Myślę, ze miałabym wyrzuty sumienia jakby coś się stało, a krwi by nie było. Każdy jednak sam musi podjąć decuzję. Niestety w Polsce nie jest to najtańsza sprawa i za przechowywanie trzeba trochę płacić.
Warto - ale niestety nie w Polsce. Nie istnieje oficjalny jeden bank, u nas możesz zdeponować tylko w prywatnej firmie. Obecnie w Polsce wykorzystanie dotyczy tylko klinicznych badań medycznych. Zakładając nawet, że i nas rozwinie się stosowanie do procedur leczniczych - to który lekarz zaryzykuje jej podanie jeśli była zdeponowana i przechowywana w nieautoryzowanym miejscu, firma mogła upaść po kilku latach, zmieniać siedziby, włascicieli, pojemniki jeżdżą... Póki co w Polsce jest to tylko biznes - płatne pobranie i przechowywanie za to bez gwarancji co dalej, a szkoda :(
ja chyba się zdecyduje na zamrożenie całego łożyska. Z tego co wiem w UK tylko taka opcja jest możliwe bo nie słyszałam nigdy o pobieraniu krwii pępowinowej.
Proponuję poczytać o wykorzystanych komórkach macierzystych do ratowania życia w Polsce. Cały czas trwają badania nad wykorzystaniem komórek macierzystych, ale również korzysta się z krwi pępowinowej w Polsce, jeśli zachodzi taka potrzeba. Uważam, że jeśli kogoś stać, to zdecydowanie warto.
A tu parę danych statystycznych: https://www.pbkm.pl/przeszczepienia-ratujace-zycie
heh, chciałabym bardzo ale co mam zrobic jak po prostu mnie na to nie stac ?? 1000 zł miesięcznie to nie mała kwota ...
Za przechowywanie krwi pępowinowej nie płaci się miesięcznie. Przy pobraniu płacisz kwotę za pobranie i ten cały zestaw potrzebny do tego, zależy od banku, my płaciliśmy 600 zł. Potem za przechowywanie płacisz rocznie. My pobraliśmy dwie porcje, czyli jakby na dwa razy jest tej krwi i płacimy rocznie 750 zł. Jak pobiera się jedną porcję krwi to rocznie płaci się trochę powyżej 500 zł. Ceny zależą też od banku krwi, ale są zbliżone bardzo. Także na rok nie jest to aż taka duża suma.
pamietajcie dziewczyny ze ilosc pobranej krwi starcza tylko do 30kg masy ciala biorcy, banki kwi na terenie polski sa prywatne iw kazdej chwii zwijaja sie i nie ma ani krwi ani kasy, NIE MA w Polse przypadku by biorca i dawca byla jedna osoba - przeszczepy te sa spokrewnione