Dlaczego moja dwuletnia córcia wszystko niszczy??? :( muffka |
2015-03-23 10:52
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Hej, mam z córką taki problem, że od jakiegoś czasu Mała czego się nie dotknie wszystko niszczy, domek z klocków rozkłada na części pierwsze, zabawki rozrzuca, rzuca klockami, ostatnio podarła w mak kuzynki ulubioną książeczkę...do tego nie chce absolutnie po sobie sprzatać, wszystko rozrzuca i tak zostawia i odchodzi z uśmiechem na ustach, jestem juz tym strasznie zmęczona, upominam ją, stosuje różne "kary" - ostatnio zagroziłam że wyrzucę jej klocki jak ich nie sprzątnie - nie zareagowała i klocki poszły do smietnika - podzialało ale na 2 dni...proszę, krzyczę, grożę - efeku zero!
Nie wiem czy to poprostu jakis etap czy cos niedobrego się z nią dzieje :(:(:(

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

5

Odpowiedzi

(2015-03-23 11:22:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mariolens
Bunt dwulatka. Minęło z dnia na dzień po dwóch miesiącach. Teraz nie poznaje synka. My nie reagowaliśmy na takie zachowanie. Nie krzycz lepiej tłumacz. Widm ze to trudno ja aż sie gotowałam w środku.
(2015-03-23 11:25:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lokata
No teraz ma 2lata i 8mcy i jest tylko gorzej,doszło obrażanie się palcem grozenie miny wszystko z jej strony,ja już n8e mam słów,tylko swojej ruskiej bajki nie włącza bo osiwiejesz
(2015-03-23 17:59:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
skyala
Standard w tym wieku. Miałam podobnie, pocieszę cię, to przechodzi, teraz mam grzeczną 4 latkę. Ważne jest, abyście nie odpuszczali, musi znać granice, nie krzyczcie - to nic nie daje, tłumaczyć i jeszcze raz tłumaczyć, nawet jak się wydaje, że nie słucha. U nas sprawdziły się bajki wymyślane przez nas i opowiadane córce, wymyślaliśmy bajkę odpowiednią do sytuacji, taką edukacyjną, z morałem, z czasem polubiła bardzo te nasze bajki. Może tego spróbujcie. Na pewno nie załatwicie niczego agresją. Niektóre sytuacje, jak na przykład histerię należy ignorować, oczywiście nie ignorujemy, gdy zrobi coś złego, ja np. podrze książkę - musi wiedzieć, co jest dobre, a co złe i należy cały czas tłumaczyć do znudzenia. Opłaca się. Szybko z tego wyrośnie.
(2015-03-23 19:24:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
najdzela
Mój synek ma tak od dłużeszgo czasu. Wszystko musi "rozłożyć" na części pierwsze nawet jeżeli to książka czy też pudełko. Trzeba przejść przez ten etap chodz na swoim przykładzie wiem że to nie jest łatwe ;/

Podobne pytania