Do dziewczyn, które aktualnie mają problem ze swoimi mężczyznami. narkoza |
2014-01-10 14:52
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down


Interesuje mnie to, czy Wasi faceci pracują od rana do nocy ? Czy bardzo mało czasu spędzają w domu? Czy wychodzi na to, że Wy całymi dniami siedzicie w domu z dzieckiem ?
Kurde, może na mózg pada od tego bycia mamą ? Może dlatego te nasz "wydaje mi się, że ..." tak się nasila ? Bo nie mamy cały dzień z kim pogadać? Nie licząc dzieci, ale z nimi nie porozmawiamy tak jak z kimś dorosłym.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

27

Odpowiedzi

(2014-01-10 15:12:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elonciaa
Mąż wychodzi o 8 wraca po 17. Najgorsze jest to ze do pracy ma 10 min a wychodzi 30 min Wczesniej by sie napic tam kawy. Ucieka jak najszybciej zebym mu czasem młodego nie wtrynila do zabawy. Powinien byc w domu zawsze przed 17 ale zostaje dluzej..
(2014-01-10 15:20:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gossska87
moj jedzie 2 razy w tyg w nocy do niemiec . ot jego praca! I czasami siedzi w domu palcem nie kiwnie lezy z dupa bo on kurwa zarabia . pojeb . sory:(
(2014-01-10 15:20:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna
Czasem przez myśl mi przeleci że przez to siedzenie w domu jestem dla niego coraz mniej atrakcyjna, powiedziałam mu wczoraj o tym to mnie dziś zaprosił na randkę jutro do kina. Podkreślając, że to randka. Czasem zbyt wiele czasu na myślenie nie jest dobre.
(2014-01-10 15:27:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fliebe
Tak i chyba to jest przyczyną naszych problemów...wychodzi przed 7 bo dojeżdża ponad godzine do pracy kończy o 19, w domu po 20 w zależności od warunków na drodze...zanim małauśnie on już śpi. Są problemy, nie ma kiedy porozmawiać, nie ma czasu na bliskość, człowiek sie flustruje a potem wszystko sie zbiera aż wybucha awantura. I dlatego jest między nami jak jest...
(2014-01-10 15:31:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna
Narkoza nie wiem co się tam stało ale wiem, że ktoś kto lepi pierniki, mówi że kocha Cię z każdym dniem bardziej, robi dla Ciebie zające ze śniegu i zapierd... na dzieci od rana do wieczora nie może być zły. Ja nie raz palnę coś M bo mam pysk nie wyparzony i później żałuję. Idź się mocno dziś przytul wieczorem bo się zadręczaniem zamęczysz. To wszystko to rutyna a tego nie przeskoczysz, rutyna i zmęczenie, jego i Twoje.
(2014-01-10 15:34:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fliebe
...ale fakt ze siedze cały dzien sama z dzieckiem nie mam z kim pogdac, no chyba ze z rocznym synkiem) rodzina , znajomi 1000 km odemnie, jezyka holenderskiego prawie wogole nie znam...jest przytłaczające
Takie nasze głupie życie na wygnaniu:(
(2014-01-10 15:41:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silver20
Nie mam problemu z facetem, ale mój bardzo długo pracuje. Teraz to jeszcze jest lajtowo bo jak jedzie na 8-9 do pracy to przyjeżdża o 18-19 ale w lato jak mają transport to zdarzało się że wyjeżdżał do pracy o 6 a wracał o 5 rano do 11 się przespał i znów, zresztą w trakcie sezonu ( od marca-kwietnia do listopada ) to jak jedzie do pracy rano to wraca normalnie o 22 :/ ( pracuje w kamieniarstwie ) może i kasa fajna jest ale jednak czasem brakuje mi tego czasu spędzonego z nim wgl z ludźmi bo ciągle dom i dziecko dom i dziecko ale po prostu już się przyzwyczaiłam do tego i maksymalnie czas sobie wypełniam. Dobrze że jeszcze ta niedziela jest jak ma wolne.
(2014-01-10 16:22:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalii
Moj maz obecnie jest na emigracji wiec siedze sama z dziecmi .Gdy pracowal na miejscu w domu byl kolo 16 zjadl itp i byl caly nasz -) a ostatnio mi powiedzial ze czuje sie jak malolat ktory byl i jest zakochany po uszy.Klocimy sie mamy gorsze dni bo oboje nie dajemy sobie w kasze dmuchach.Potrafimy z soba gadac na kazdy temat .Bycie mama to cholernie ciezkie zajecie tym bardziej jak czlowiek non stop dzien dnia robi to samo wtedy rozne glupoty do glowy przychodza -(.Narkoza zycze Ci aby wszystko sie u was wyprostowalo -)
(2014-01-10 17:38:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycja24
też tak mam od rana do wieczora siedzę sama w domu z dzieckiem, mój na robocie, w weekendy tez czasami go nie ma bo dorabia i czasami wydaje mi sie ze celowo to robi byle nie siedzieć w domu wkurzam się bo jużżż czasami mam naprawde dosyc, ostatnio byłam u lekarza to powiedział ze mam nerwice i ze powinnam troche odpocząć ale jak tu odpocząć ech szkoda gadać, mój mi wcale nie pomaga nie rozumie ze siedzenie w domu z dzieckiem to tez praca:/
(2014-01-10 21:03:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mimimi
Niestety rozumiem Was bardzo dobrze... Moj pracuje od 6-7 do 18-19 zanim dojedzie do domu jest 20-21... nie zostaje nam zbyt wiele czasu dla siebie, dopoki ja tez pracowalam mniej odczuwalam jego nieobecnosc, teraz gdy siedze w domu czuje sie krotko mowiac samotna... Rozumiem ze musi pracowac, zarabiac, ale nie wiem jak mam zniesc jego ciagla nieobecnosc... Nie wiem jak sobie radzic sama...

Podobne pytania