2014-01-24 15:03 (edytowano 2014-01-24 15:04)
|
Czy mając dwójke dzieci lub więcej jest trudno? Jak sobie radzicie?
Zastanawiałam się nad drugim dzieckiem, ale nie wiem czy sobie poradzę, jestem sama cały dzień, dopiero wieczór wraca mąż.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
między moimi dziećmi jest 7 lat różnicy i jestem bardzo zadowolona. z dwoma malutkimi dziećmi to pewnie wyłysiałabym z nerwów, obaw, strachu, płakania razem z nimi w chorobie, wstawania w nocy x2... ech...
tak jest dobrze:-) starszy synek posiedzi czasami z młodszym, pobawi się z nim, pokazuje różne książeczki, bawią się klockami, ogólnie starszy "uczy" bawić się, a nie rozwalać zabawki, smarować wszystko kremem czy farbami... i także jestem z nimi sama całymi dniami.
Widzę, że mamy taką samą różnicę wieku między dziećmi. Nie wspomniałam o relacjach między nimi, a to też ważne. Otóż podobnie jak u Rity, bawią się ze sobą, starszy czasem czyta młodszemu choć chyba bardziej sam sobie, bo ten młodszy ma to jeszcze tam gdzie słońce nie dochodzi ;) Tak czy inaczej obeszło się bez zazdrości, złości, a jest tylko śmiech, zabawa i pomoc. Zobaczymy jak będzie dalej, póki co jest bardzo fajnie.
tak jest dobrze:-) starszy synek posiedzi czasami z młodszym, pobawi się z nim, pokazuje różne książeczki, bawią się klockami, ogólnie starszy "uczy" bawić się, a nie rozwalać zabawki, smarować wszystko kremem czy farbami... i także jestem z nimi sama całymi dniami.
Ja mam 2 córki - starsza w tym roku kończy 6 lat a młodsza 2 lata. Nie odczuwam żadnych zmian, dla mnie tak samo jak i przy jednym dziecku :)
Otóż to... Kwestia organizacji :)
Ja mam 2 córki - starsza w tym roku kończy 6 lat a młodsza 2 lata. Nie odczuwam żadnych zmian, dla mnie tak samo jak i przy jednym dziecku :)
Otóż to... Kwestia organizacji :)Co chwilę tylko słyszę młodą "lej, lej" :D
nie jest lekko bynajmniej w Pl ale na pewno sobie poradzisz dzieci to największy skarb ja zdecydowłąm sie rok temu na trzecie:)
Pod względem finansowym lekko nie jest lecz cóż... Tak jak u Zeny - dzieci to największy skarb!
między moimi dziećmi jest 7 lat różnicy i jestem bardzo zadowolona. z dwoma malutkimi dziećmi to pewnie wyłysiałabym z nerwów, obaw, strachu, płakania razem z nimi w chorobie, wstawania w nocy x2... ech...
tak jest dobrze:-) starszy synek posiedzi czasami z młodszym, pobawi się z nim, pokazuje różne książeczki, bawią się klockami, ogólnie starszy "uczy" bawić się, a nie rozwalać zabawki, smarować wszystko kremem czy farbami... i także jestem z nimi sama całymi dniami.
Widzę, że mamy taką samą różnicę wieku między dziećmi. Nie wspomniałam o relacjach między nimi, a to też ważne. Otóż podobnie jak u Rity, bawią się ze sobą, starszy czasem czyta młodszemu choć chyba bardziej sam sobie, bo ten młodszy ma to jeszcze tam gdzie słońce nie dochodzi ;) Tak czy inaczej obeszło się bez zazdrości, złości, a jest tylko śmiech, zabawa i pomoc. Zobaczymy jak będzie dalej, póki co jest bardzo fajnie. tak jest dobrze:-) starszy synek posiedzi czasami z młodszym, pobawi się z nim, pokazuje różne książeczki, bawią się klockami, ogólnie starszy "uczy" bawić się, a nie rozwalać zabawki, smarować wszystko kremem czy farbami... i także jestem z nimi sama całymi dniami.