2011-11-28 22:39
|
Do mam które nie zaszczepiły dziecka przeciwko śwince różyczce i odrze.....czy miałyście jakieś monity wysyłane do domu? Były jakieś konsekwencje z tego tytułu-troszkę mnie nastraszyli, mimo to uparcie stoję za tym by nie szczepić (wszystkie inne obowiązkowe szczepienia mała miała podane)
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
I tez ciekawa jestem czym cie straszyli hehe
sanepidem i tym, że sprawa może trafić na drogę sądową, nie mówiąc już o tym jaka jestem nieodpowiedzialna
Chyba zadzwonię rano do sanepidu i zapytam co oni na to, bo coś mi się nie wydaje żeby trzymali łapę na szczepieniach. A jeśli w rzeczywistości tak jest, to trzeba by zapytać autorów artykułów Anty-szczepionkowych co mieli na myśli pisząc, że szczepienia są obowiązkiem jedynie "obywatelskim".
sanepidem i tym, że sprawa może trafić na drogę sądową, nie mówiąc już o tym jaka jestem nieodpowiedzialna
Chyba zadzwonię rano do sanepidu i zapytam co oni na to, bo coś mi się nie wydaje żeby trzymali łapę na szczepieniach. A jeśli w rzeczywistości tak jest, to trzeba by zapytać autorów artykułów Anty-szczepionkowych co mieli na myśli pisząc, że szczepienia są obowiązkiem jedynie "obywatelskim".Ja nie szczepiłam i nie mam zamiaru. Szczepionka działa do 30 lat a po tym czasie traci się odporność na w/w choroby. Wyobraźcie sobie młodego mężczyznę, który planuje rodzinę i nagle dostaje świnki. Świnka w tym wieku wiąże się z ogromnym ryzykiem bezpłodności. To samo dotyczy kobiet i różyczki. Kobieta traci odporność na różyczkę w wieku 30 lat. Jest to wiek zachodzenia w ciążę. Dlaczego kurdę lekarze są tak ślepi albo tak głupi, że nie uprzedzają matek o tych kosnekwencjach. Te wszystkie choroby przeszłam osobiście w młodym wieku, tak samo jak moi rodzice, siostry, przyjaciółki, znajomi itd. Nic im nie było i nie jest. Natomiast o konsekwencjach szczepionek slyszy się co jakiś czas. Nie będę ryzykować.
nie chroni na 30 lat bo przeciez druga dawke przedłuzajaca dziecko dostaje w wieku 10 lat...jesli nie przechodziło rózyczki....ja mialam rózyczke w wieku 11 lat i nie umarłam...wiec ta szczepionka o dupe rozbic...niby szczepienie na rózyczke jest obowiazkowe dla dziewczat...t po cholere zrobili szczepionke skojarzeniowa...powinno byc kazde oddzielnie jak kiedys...bo niby to połaczenie 3 naraz moze wywołac komplikacje...ide z małym jutro na szczepienie to spytam jak to jest z tymi szczepieniami...