też jestem ciekawa :-)
Odpowiedzi
1. Pierwszy |
2. Drugi |
3. Obydwa |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
corke urodzilam w 15 minut od pierwszych skurczy.Ze skurczami partymi zdarzylam dojechac do kliniki, przejsc przez porodowke, winde i do sali rodzenia. 3 parcia i malutka byla na swiecie :) Dodam ze przy obu ciazach nie mialam zadnych skurczy przepowiadajacych- czulam od razu parte.
syna w 5 minut- dlatego urodzilam go w domu :)
ale te 5 minut to byl koszmar. Chcialam w tamtym momencie aby ktos strzelil mi kulke w glowe!
Za to po urodzeniu chwilke pozniej skakalam sobie ze schodow z 3 pietra do karetki.
1 poród 0d 22 do 7.20 miałam głupiego jasia także byłam otumaniona i nie było tak zle ,zaś drugi poród był bolesny bo był wywoływany trwał krótko bo od o 10 rano podłączyli kroplówke o 14.20 maluch juz był na świecie ,ale mam porównanie że poród z oksytocyną jest boleny niz jakby miało sie samo rozkręcic
Ja w pierwszej ciąży miałam też oksytocyne ale nie wiem jak wyglądają skurcze samoistne,skoro z oksytocyna dawalam niezle rade to myślę że bez było by lepiej ;)
chyba nie ma jednak reguły ale drugi raczej łatwiejszy
Pierwszy bez oksytocyny 7 h,najdłużej i najgorzej wspominam bóle parte.Drugi z oksytocyną podaną przy 7cm rozwarciu-15 h,straszne bóle przy rozwieraniu,partych ze 3.Drugi poród o wiele gorszy.
drugi był zdecydowanie boleśniejszy a skurcze po porodzie... masakra poprostu. Drugie dziecko też urodziłam szybciej.
Pierwszy trwał 4h i ból był do zniesienia, drugi bolal bardziej ale za to urodzislm w godzinkę ;)
Pierwszy- skurcze przez 4 godziny, 10min parcia
Drugi- skurcze 2 godziny , jedno parcie i synek juz byl na swiecie :)