Czy też miałyście dziwne myśli i uczucie że nie urodziłyscie swoich dzieci?:) Bardzo kocham swoje szkraby i wiem że są moi ale dla mnie cesarka nie była porodem tylko operacją, przez co czasem czuje sie niespełniona zwłaszcza jak koleżanki opowiadają o porodach:) Miała któraś takie myśli?:)
Tak .. mAam do tej pory :( czuję się z tym bardzo źle :( ale próbowałam , starałam się jak mogłam ale nie wyszło :( główka była źle ustawiona prawdopodobnie w kanale rodnym i mimo 2 godzinnego parcia mały wogóle nie szedł do przodu :(
Źle mi z tym ale musiałam zgodzić się na cc bo nie było wyjścia ..
Widze ze jednak nie jestem sama:) wszyscy twierdza ze powinnam sie cieszyc ze miałam cc a ja tak bardzo żałuje ze nie mogłam ich urodzic sn, po cesarce nawet mi ich nie pokazali przez kilka godzin nic nie wiedziałam :( pózniej sie okazało ze tatus był cały czas przy nich
mam to samo, 12 godzin sn, ale nie mogłam główka nie chciała wbić się w kanalik i musieli zrobić cc. Bardzo chciałam sama urodzić, ale nie dałam rady
pierwszw dziecko rodzilam sn, drugie cc. Moze dlatego nie mam takiego uczucia. Co prawda, to prawda przy cc juz takiej adrenaliny nie bylo jak mi mala polozyli na piersi.
Tak i przez jakiś czas miałam starszne wyrzuty sumienia :(
A ja nie mam wyrzutow sumienia, najwazniejsze ze maluch jest caly i zdrowy a nasze cierpienie (jesli jest to jakis wyznacznik macierzynstwa) napewno jest nie mniejsze niz pan rodzacych sn.
Ja nie miałam innego wyjścia, musiałam się poddać cesarce, bo nie urodziłabym syna inaczej. Ja mówię, że urodziłam przez cc. Jednak mówiąc to trochę głupio mi to brzmi. Jedynie do tego mogłabym się czepić. Ale dla mnie to poród taki sam jak sn. Cc robią raczej nie dla "widzi mi się", a jeśli jest takie wskazanie. I czasami nie mają kobiety wyboru. Nie mogą się czuć przez to gorsze.
mam "pamiątkę" na całe życie przypominającą mi o tym, że w moim brzuchu kiedyś gościł mały człowiek i że go urodziłam :) To, że nie wyszedł tam gdzie zazwyczaj to nie znaczy, że nie jest urodzony tylko wyjęty.
dzieki za odpowiedzi:) widze ze zdania podzielone, wiem ze nie mielismy wyjscia to była ciaza bliźniacza a chłopcy byli ułozeni poprzecznie ale gdzies tam w srodku mam wyrzuty i czuje niedosyt:) Moze trafi sie trzecie i jeszcze kiedys urodze sn:D
ciesz sie ze uniknelas porodu naturalnego, ja przezylam oba , bez porownania nigdy wiecej naturalnego tylko i wylacznie cc
