Co do leczenia to Polska jak zwykle jest w tyle i stosuje nadal koagulację w trakcie laparoskopii czyli przypala ogniska endometrium prądem, za granicą te ogniska wycinają i jest spokój na całe życie lub przynajmniej na kilka dobrych lat... Po laparoskopii przez równe 12 miesięcy stosowałam Visanne.
