Odpowiedzi
Ja bylam starajaca, pomoge jesli bede mogla :-)
dziękuje za chęc pomocy... Konkretniej chodzi mi o leczenie w polskiej przychodni jak to wygląda, umówilismy sie na wizyte na 4 grudnia, nie wiemy czego mamy siespodziewac bo to bedzie nasza pierwsza taka wizyta, tzn. bylam w Polsce u ginekologa, ale wtedy jeszcze było wczesnie na konkretne leczenie, maz zrobił w polsce badanie na własna reke, mamy nadzieje ze po tej wizycie bedziemy mieli czrno na białym co dalej... Na koniec dodam ze to mąż ma problem z płodnoscia, ale zrobimy wszystko zeby sie udało :)
Wiec staralismy sie o dzidzie ok.9 miesiecy,badal mnie tu ginekolog i u mnie bylo wszystko extra.GP powiedzial mi, ze niestety nie moga mi pomoc bo staramy sie dopiero(wtedy pol roku)i musimy przekroczyc magiczny rok.
Nie chcial przebadac mojego D.
Wiec starania trwaly nadal, poronilam w 5tc(10.2009)a GP powiedzial, ze tak czasami jest :( Nie chcial wyslac mnie na zadne badania i powiedzial mi, ze jak poronie 4razy to dopiero bedzie mogl cos zrobic:-(
Odechcialo mi sie bobasa i dalismy sobie spokoj.W lutym 2010 zobaczylam 2 kreseczki.Na szczescie bylam wtedy w PL i poszlam do mojej gin.,ktora prowadzila mi pierwsza ciaze.Dala mi tabletki podtrzymujace ciaze z powodu wczesniejszego poronienia,zrobila badania,usg.
Tutaj kazali mi nie brac tych tabletek,bo to nienaturalne.
Takze nie mialam wesolo, ale sie udalo!
A ile sie staracie?
Czytalam Twoje wiadomosci na profilu, ale nie doczytalam sie czy byliscie i leczyliscie sie w PL?
http://www.papilot.pl/ciaza/5847/Jak-sie-kochac-zeby-zajsc-w-ciaze.html