Wiesz... ja muszę leżeć, a chodzić mogę tylko w ostateczności, więc nie mam nic lepszego do roboty, a nie można też wiecznie na drutach robić, bo się zbrzydnie ;) :P
Pozdrawiam!
Mozecie sie na mnie zbulwersowac, ale musze to napisac. Czy Wy kobitki nie macie wiekszych zmartwien???!!?!?!?! Ja nie moge, fakt faktem sama czasem tu zagladam, ale po obserwacji dało sie zauwazyc, ze wieksza połowa z Was siedzi na tym portalu po kilka h na dobe. Ja rozumiem zapytac sie o cos co nas nurtuje badz udzielic rzeczowej porady, ale teraz to juz jest przegiecie. Nie macie co w domach robic... jestem jeszcze wstanie zrozumiec przyszłe matki(ale i one zamiast siedziec przy kompie poszłyby na spacer. Zdrowe to dla nich i dziecka), ale sorry mamusie...czy nie lepiej ten czas, ktory spedzacie przy kompie poswiecic dziecku badz wyjsc gdzies?? Kazda z Was na pewno ma jakies swoje własne problemy, a Wy sie wsciekacie tu na jakies kobiety co nie maja za grosz wyobrazni i pisza glupoty. Niektore z Was dobrze twierdza...nie podoba sie to co inne pisza ignorowac. Ale wiekszosc z was zachowuje sie jak 15latki i popadaja w niepotrzebna zlosc i odpisuja. Kiedys kobiety nie miały internetu i sposobnosci by sie wymieniac pogladami z innymi, ale jakos chowały dzieci. My mamy ten przywilej, aczkolwiek wiele z Was niestety nie potrafi z niego korzystać. To jest najbardziej przykre. Lepiej w takim przypadku ksiazke poczytajcie czy z dzieckiem sie pobawcie. Wy nie bedziecie miec zszarpanych nerwow, a osoby piszace by Was zirytowac, nie beda mialy satysfakcji, ze to uczyniły;)
Wiesz... ja muszę leżeć, a chodzić mogę tylko w ostateczności, więc nie mam nic lepszego do roboty, a nie można też wiecznie na drutach robić, bo się zbrzydnie ;) :P
Pozdrawiam!
Js siedze w domu bo nie pracuje..moj E w tyg jest poza domem..mieszkam z rodzicami..i jedyne moje zajecie to pies ktory swietnie bawi sie sam ze soba i nie jest wymagajacy..spacer owszem ale przeciez nie bede caly dzien na powietrzu bo wkoncu przemarzne..
Poza sprzataniem i czasami gotowaniem nie mam co robic..wiec internet ma tu prawo bytu..a jesli wymiana pogladow z innymi mamusiami sprawia mi przyjemnosc to dlaczego mialabym sobie tego odmowic:) milego dnia. pozdrawiam
Też czasem odnoszę takie wrażenie :P
Ale przyznaj, że tych "lepszych" rzeczy jest niewiele... :P
Mam, ale przecież mi nie wolno nawet bez powodu wstać :(
Ale żeby nie było - zgadzam się z Tobą, masz rację :)
Mnie to wcale nie bulwersuje tylko zastanawia... O co Ci kobieto chodzi??? Każdy robi to na co ma ochotę. Masz lepsze zajęcia??? Świetnie. A ja się akurat cieszę że mam koleżanki na tym forum, które przechodzą przez to co ja, z którymi mogę porozmawiać o różnych aspektach ciąży, zwłaszcza że moja ciąża nie przebiega podręcznikowo i nie mogę sobie pozwolić na większość czynności z przed ciąży.
Pozdrawiam.
Tu nie chodzi o to, czy ja mam znajomych, czy nie.
Po prostu wszyscy tacy zabiegani, że nie znajdują czasu dla "biednej" ciężarnej :P Haha :P