O Boże! Mam to samo. Jestem chora, jak mam wyjść z młodym na spacer (a robię to codziennie). Szukam różnych placów zabaw na pobliskich osiedlach, w nadziei że któreś mu podpasuje, ale po 3 min. zabawy jest bieganina od bramek do bramek i oczywiście najlepszą zabawą jest uciekanie poza teren.
Dzieciaki i rodzice mają ciekawe przedstawienie, kiedy próbuję nad wszystkim zapanować Ryczeć mi się czasem chce!
