No, ja przyznam, że rozumiem, że kobieta może się obawiać opieki nad dziećmi w pełnym wymiarze godzin. Może zaproponuj jej chociaż 3-4 godziny dziennie i kup jej coś od czasu do czasu. Babka starsza, sił mało. Ja się nie dziwię, wystarczy że spojrzę jak moja sąsiadka swoją mamę eksploatuje od rana do wieczora, a po pracy córka jeszcze nadgodziny w domu robi. Kobieta nie narzeka, ale widzę że umęczona jest. Mama swoje dzicko widzi może ze 2-3 godziny dziennie, a ojciec jeszcze mniej bo podobno pracoholik.
Teściowa nie musi się dziećmi opiekować, tak jak ty nie będziesz musiała opiekować się nią gdy nie bedzie już mogła nic przy sobie zrobić. Zapytaj ją czy ma ochotę opiekować się dziećmi, nie proś tylko zapytaj czy by chciała i czy czuje się na siłach.