Ja jestem w 26 tyg. i te bole dokuczaja coraz mocniej.Czy to normalne?Czy to miednica się przygotowuje do porodu??CZy to nie za wczesnie.Mnostwo pytan hehe:)
Odpowiedzi
ja jestem w 33tc i popsrostu ruszyc sie czasem nie moge... noc to koszmar bo wstac siku po ciemku to niewidze gdzie podloga i czsem krzywo noge postawie i boli... jak sie przekrecam boli... w ciagu dnia mniej chyba ze sie na chodze...
Witam,
ja również szukam pomocy i rady, jeśli chodzi o bóle w kroczu. Właściwie towarzyszą mi one od samego początku mojej ciąży (jestem obecnie w 23tc.) najpierw obawiałam się, że to na początku jakiś zły znak i coś niedobrego, późnij chyba zdążyłam sie przyzwyczaić a i one swoją drogą jakos ustąpiły, tylko wracały od czasu do czasu, a teraz od tygodnia codziennie-KOSZMAR. Zawsze pytam moją ginkę, czy to normalne itd. ale ona właściwie nie udziala odpowiedzi, w sumie lekko dziwi się, o co mi chodzi. Byłam teraz na USG połówkowym i zapytałam innnego-obego lekarza o to samo. On odpowiedział, że trzeba nawilzyc szyjkę, ale powiedział, że dla pewności zrobi USG dopochwowe, to będzie wszystko wiadomo, a jak zrobił, to powiedział, ze jednak jest ok, myślał, że moze coś nie tak, ale wszystko książkowo. A ja znów cierpię, chyba zażyję NOSPĘ, bo nei wiem co robić. Wiem, że każda ciaża jest inna nawet u tej samej kobiety, ja będąc we wczesniejszej (6 lat temu) nie miałam takich dolegliwosci, tylko na samym poczatku, po czym przy zażywaniu leków na podtrzymanie (ciąża była zagrożona-plamiłam)bóle sam eszybko ustąpiły i już nie wracały, poza innym, który pojawił się juz później-ucisk z jednej strony w kroczu. NAtomiast to co mam teraz to taki " ciągnące bóle" przypominajace chyba te przy misiączce, tylko, że one nie obejmują brzucha, tylko krocze samo. Martwię się tym, może któs mi cos poradzi? Dodam, iz od tygodnia nie biorę magnezu, który ma działanie rozkurczowe a który wcześniej brałam, może to to, że właśnie tearz z powrotem wróciły te bóle??? pozdr.aga