Dziewczyny, co o tym myślicie? karolinainikola |
2017-03-21 09:13
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Słuchajcie opiszę Wam to w skrócie...
Mam brata a ona ma dziewczynę (dziewczyna ma już dziecko). On pracuje za granicą, ona była u niego jakieś półtora miesiąca może. Coś się popsuło nie odzywali się ok miesiąca (miesiąc luty - ona się przyznała, że z kimś tam flirtowała, z paroma facetami). Brat był ostatnio na urlopie no i się spotkali. Ona twierdzi, że była z nim w ciąży ALE poroniła. Coś około 4-6 tydzień (brat pisał mi coś miesiąc półtora) ponoć robiła testy i były pozytywne. Poszła do lekarza, lekarz stwierdził poronienie i tego samego dnia jej to usunął (?). Obwinia go, że to przez niego doszło do poronienia bo przez nerwy, które on jej zafundował nie odzywając się. Teraz daje mu jakieś chore ultimatum i wymaga rzeczy niemożliwych do zrobienia w tydzień. Kurcze, możliwe jest tak wczesne stwierdzenie tego wszystkiego i zrobienie tego u lekarza w gabinecie? Jak myślicie? Bo u mnie lekarz w 5 tygodniu nawet ciąży nie widział...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

10

Odpowiedzi

(2017-03-21 09:29:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sasetka681
Ja to powiem tak....moim zdaniem nie powinien z nia w ogóle być bo jakaś chora jest. A wiadomo czyje to dziecko? Nawet jeśli ta ciąża była...No a poza tym to fakt moim zdaniem dobry lekarz z dobrym sprzętem będzie widział ciążę. Może nie zarodek w 5 tyg ale przynajmniej pęcherzyk. Natomiast poronienie to nie było. Lekarz może stwierdzić że zarodek jest obumarły a nie pęcherzyk. Dziwne to wszystko jak dla mnie. Ja to miałam obumarła ciąże usuwaną w szpitalu legalnie a nie! Według mnie kręci ta dziewucha!
(2017-03-21 09:45:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
Możliwe , ze lekarz może zobaczyć zarodek/pecherzyk ciążowy , ale cos mi tu smierdzi z tym usuwaniem poronienia w gabinecie ginekologicznym ;) cwaniara , frajera szuka ;)
(2017-03-21 10:01:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92
4-6 tydzien to czesto tylko pecherzyk bez widocznego serduszka wiec na jakiej podstawie poronila no chybaze pecherzyk byl pusty... noi ten zabieg w gabinecie...? Nawet prywatni lekarze tego nie robia tylko kieruja ewentualnie do szpiyala (tak jak mnie kiedys).

Jedym slowem wez lepiej przetlumacz bratu zeby trzymal sie od niej z daleka bo nie jest normalna. Wymysla i tyle
(2017-03-21 10:15:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luki1307
miałam pusty pęcherzyk i lekarz widział około 4-5tyg ,ze już cos jest nie tak, dal mi leki,ale nic nie pomoglo, nie było mowy o zadnym zabiegu(lyzeczkowniu)w gabinecie, tylko od razu dal skierowanie do szpitala, i w szpitalu miałam zabieg, także nie wiem ile ta dziewczyna ma lat ,ale niech brat nawet w takie cuda nie wierzy, a ona dalej nie brnie w te kłamstwa....
(2017-03-21 10:18:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18
jestem tego samego zdania co dziewczyny , niech jej powie raz a porządnie do widzenia
(2017-03-21 11:04:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87
Jestem pielęgniarką i mogę Ci na 100% powiedzieć, że żaden lekarz nie podjąłby się łyżeczkowania w swoim gabinecie. Jest to zabieg obarczony ryzykiem powikłań już w trakcie jego trwania. Dziewczyna to kombinatorka...
(2017-03-21 13:56:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Właśnie dziewczyny mam takie samo zdanie. Jakoś od początku mi się nie podobała od kiedy ją na nasze wesele przywiózł, resztki w moich oczach straciła gdy nie chciała puścić mego brata teraz w marcu do nas na urodziny małej. Jest jej chrzestnym i ogólnie rok się nie widzieliśmy... Mniejsza o to. Najgorsze jest to, że ten mój głupkowaty brat jej wierzy... On ma 21 lat a ona jest może rok dwa młodsza. Nie wiem jak nic nie pomoże pokaże mu Wasze wypowiedzi jak zobaczy, że nie tylko ja tak myślę i ktoś postranny też tak uważa to może coś do niego dotrze.
(2017-03-21 19:09:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta
Właśnie dziewczyny mam takie samo zdanie. Jakoś od początku mi się nie podobała od kiedy ją na nasze wesele przywiózł, resztki w moich oczach straciła gdy nie chciała puścić mego brata teraz w marcu do nas na urodziny małej. Jest jej chrzestnym i ogólnie rok się nie widzieliśmy... Mniejsza o to. Najgorsze jest to, że ten mój głupkowaty brat jej wierzy... On ma 21 lat a ona jest może rok dwa młodsza. Nie wiem jak nic nie pomoże pokaże mu Wasze wypowiedzi jak zobaczy, że nie tylko ja tak myślę i ktoś postranny też tak uważa to może coś do niego dotrze.
Niech dziewczyna pokaże dokumenty że była ciaza i było poronienie. Wkoncu wszystko musi być udokumentowane u lekarza. Poza tym w 4-6 Tyg (chyba) nie ma zabiegu lyzeczkowabia bo zarodek nie jest jeszcze umiejscowiony, są tabletki na wywołanie i wszystko usuwa się samoistnie z krwią.
(2017-03-21 20:35:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
misiaqlek
Nie wiem czy to prawda czy nie . Tzn to o czym piszesz . Ale w gabinecie mógł podać takie tabletki wczesnoporonne na wywołanie , tylko nie sadze , zeby tak szybko określił czy ciąża sie rozwija czy nie . Raczej lekarze czekają do 8tc
(2017-03-21 22:21:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Nie wiem czy to prawda czy nie . Tzn to o czym piszesz . Ale w gabinecie mógł podać takie tabletki wczesnoporonne na wywołanie , tylko nie sadze , zeby tak szybko określił czy ciąża sie rozwija czy nie . Raczej lekarze czekają do 8tc
Tak, lekarze każą czekać na rozwój sytuacji. I albo zarodek sam obumiera i kobieta poroni albo łyżeczkują. Ale nie w gabinecie, tylko raczej w szpitalu.

Podobne pytania