Mi osobiście to kompletnie się ten sprzęt nie przydaje, mimo że posiadam jakiś zwykły podgrzewacz wraz ze sterylizatorem.
Karmię piersią więc nie używam butelek, moje dziecko nie chce smoczka. Jeśli mam potrzebę coś wyparzyć to po prostu zalewam wrzącą wodą. Z tym wyparzaniem też nie ma co przesadzać.