2012-08-29 11:11
|
j.w
Macie z tym problem?? ja np nie podobam sie sobie czuje sie zle, mysle ze juz nie interesuje mojego faceta;/ ciaza zabiera mi cała urode(spodziewam sie dziewczynki) co bym nie zrobiła to i tak wygladam tak szaro brzydko... Macie jakis sposób na poprawe samooceny? Czekam na ta moja kruszynke ona najwazniejsza:) Ale tez chce sie znowu czuc pieknie:)
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Kazda pewnie tak sie czuje Nie przejmuj sie ja mam podobnie zostalo nam tak niewiele,i zobaczysz ze malutka napewno Cie uskrzydli jak i mnie moj synus.A macierzynstwo kazdej kobiecie dodaje uroku.Głowa do gory,najwazniejszy jest usmiech!
Ja miałam już chwilę załamania jak miałam całą twarz w syfach ale jakoś sobie z tym poradziłam. Teraz tylko myślę żeby mała była zdrowa i żebym ja nie przytyła za dużo . A ile kg Ci przybyło?
hmm z 12kg:) Ale waga to nie problem bo ja jestem szczupła osoba tylko brzuszek mam:) troche przybrałam w pupie i nogach ale tego to jestem akurat zadowolona bo bylam za chuda...
Musze w koncu brwii wyregulowac...i cos zjesc bo mi burczy brzuchool ;]
Idź do fryzjera zmień kolor włosów może jakaś inna fryzurka i do kosmetyczki :)
Na to sobie niestety teraz pozwolic nie moge:( Moj zaczyna nowa prace ja musze znowu placic za studia a to co miesiac 400zl;/ a wiesz wyprawka tez kosztuje. Także po porodzie na pewno z fryzjera skorzystam:)
...ja siedze w domu i nie wychodze ;/ Moze czasem usiade na balkonie . W nic sie juz nie mieszcze chodze w pizamach non stop.
Musze w koncu brwii wyregulowac...i cos zjesc bo mi burczy brzuchool ;]
hehe własnie 20 min temu zabrałam sie za brwi...:) Czuje sie juz meczona bo te skurcze do tego cała noc sie oczyszczałam i spac nie mogłam przez to bo mnie na kibelek goniło^^:D i te krocze masakra;/;/
Musze w koncu brwii wyregulowac...i cos zjesc bo mi burczy brzuchool ;]
Po porodzie wszystko wróci do normy. ja tez będac w ciązy nie mogłam na siebie patrzeć. Ale już jest ok:)
Mam taka nadzieje:) Po porodzie zabiore sie za siebie i moj bedzie jeszcze zazdrosny o mnie... bo jak narazie nie jest...;/