Dziewczyny, pomożecie mi ? emamaslask |
2013-01-13 17:18 (edytowano 2013-01-13 17:20)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Sytuacja się zmieniła i chcę wnieść do sądu o rozwód. Już postanowione.


Powiedzcie mi jakie mam szanse gdy się uczę i jestem bezrobotna ? Mąż nie pozwalał mi pracować, bo wyzywał mnie że się kurwię z tymi u których sprzątam. Jest po po prostu chorobliwie zazdrosny. Sam jest na L4 prawie 2 miesiące, bo ma wrzody na żołądku. I tylko czeka aż go zwolnią,żadnych planów, nic nie robi żeby mieć pracę. Ale o dziecko walczy, nie chce mi go oddać. Mój mąż mieszka z ojcem który nadużywa alkoholu i jest agresywny, ja miałam z nim sprawę o znęcanie się psychiczne,a teraz jest tam moje dziecko ! Lecz naprawdę nie mam jak mu tego udowodnić, jedynym świadkiem może być moja mama. Myślicie że z jednym świadkiem wygram sprawę ? I z tym że mieszkam z mamą i dwójką braci na 45m2 ? W jednym małym pokoju jestem ja i moich dwóch braci, z czego ja śpię na podłodze, bo nie stać mnie na łóżko. Moja mama też nie ma łatwo, korzysta z opieki, dorywczo sprząta.


Jak mam napisać taki pozew z orzekaniem o winie i o alimentach na siebie i dziecko ? Szukałam wiele i widziałam wiele, ale nie wiem jakie mam wpisać uzasadnienie. Aaa, i jeszcze jak umorzyć koszta sądowe bądź żeby mąż je zapłacił ? I skąd wziąć papierek na to że nie mam dochodów ? Bo od szkoły już mam.


Muszę w pozwie pisać gdzie i kiedy dziecko ma się spotykać z ojcem czy można to ustalić na sali sądowej ? Ponieważ wszystko może się zmienić, być może podejmę jakąś pracę...



Ewentualnie napiszcie co pominęłam i mogę dodać do takiego pozwu.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

21

Odpowiedzi

(2013-01-13 19:03:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paula31
Ja mówię w takich sytuacjach gdy matka jest ok a ojciec pijak tak było u mnie,źle mnie zrozumiałaś chodzi mi o to że prawo póki nie ma dowodów obciążających matkę zawsze opowie się po stronie matki. Tak jak napisałam wcześniej my nie jesteśmy prawnikami więc powinna udać się do prawnika.Pyta nas o poradę więc piszę ze swojego doświadczenia i przykrych doznań z byłym gdzie ja żyły wypruwałam by dziecku dać wszystko a on robił mi awanturę o jogurt dla dziecko bo za to by miał piwo. Nie bronię w żaden sposób matek które nie powinny nazywać się matkami.Mówię tu o kobietach które rzeczywiście są mamami
(2013-01-13 19:16:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77
Ja mówię w takich sytuacjach gdy matka jest ok a ojciec pijak tak było u mnie,źle mnie zrozumiałaś chodzi mi o to że prawo póki nie ma dowodów obciążających matkę zawsze opowie się po stronie matki. Tak jak napisałam wcześniej my nie jesteśmy prawnikami więc powinna udać się do prawnika.Pyta nas o poradę więc piszę ze swojego doświadczenia i przykrych doznań z byłym gdzie ja żyły wypruwałam by dziecku dać wszystko a on robił mi awanturę o jogurt dla dziecko bo za to by miał piwo. Nie bronię w żaden sposób matek które nie powinny nazywać się matkami.Mówię tu o kobietach które rzeczywiście są mamami
Sprostowałaś na szczęście i to calkowicie zmienia postać rzeczy. Myślałam, że jesteś nawiedzoną matką, która każdego mężczyznę traktuje jak "dawcę nasienia"... oO
(2013-01-13 19:19:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paula31
Ja mówię w takich sytuacjach gdy matka jest ok a ojciec pijak tak było u mnie,źle mnie zrozumiałaś chodzi mi o to że prawo póki nie ma dowodów obciążających matkę zawsze opowie się po stronie matki. Tak jak napisałam wcześniej my nie jesteśmy prawnikami więc powinna udać się do prawnika.Pyta nas o poradę więc piszę ze swojego doświadczenia i przykrych doznań z byłym gdzie ja żyły wypruwałam by dziecku dać wszystko a on robił mi awanturę o jogurt dla dziecko bo za to by miał piwo. Nie bronię w żaden sposób matek które nie powinny nazywać się matkami.Mówię tu o kobietach które rzeczywiście są mamami
Sprostowałaś na szczęście i to calkowicie zmienia postać rzeczy. Myślałam, że jesteś nawiedzoną matką, która każdego mężczyznę traktuje jak "dawcę nasienia"... oO
Może nie tak się określiłam po prostu nie znam sytuacji i mówię to co mi powiedział adwokat a prostej sprawy nie miałam. Gdybym uważała tak każdego faceta jako dawce nasienia nie wychodziłabym za mąż 2 raz:) aczkolwiek nadal uważam że na forum dziewczyna dużo sobie nie pomoże jak najszybciej radzę iść do specjalisty w tych sprawach.
(2013-01-13 19:32:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77
Ja mówię w takich sytuacjach gdy matka jest ok a ojciec pijak tak było u mnie,źle mnie zrozumiałaś chodzi mi o to że prawo póki nie ma dowodów obciążających matkę zawsze opowie się po stronie matki. Tak jak napisałam wcześniej my nie jesteśmy prawnikami więc powinna udać się do prawnika.Pyta nas o poradę więc piszę ze swojego doświadczenia i przykrych doznań z byłym gdzie ja żyły wypruwałam by dziecku dać wszystko a on robił mi awanturę o jogurt dla dziecko bo za to by miał piwo. Nie bronię w żaden sposób matek które nie powinny nazywać się matkami.Mówię tu o kobietach które rzeczywiście są mamami
Sprostowałaś na szczęście i to calkowicie zmienia postać rzeczy. Myślałam, że jesteś nawiedzoną matką, która każdego mężczyznę traktuje jak "dawcę nasienia"... oO
Może nie tak się określiłam po prostu nie znam sytuacji i mówię to co mi powiedział adwokat a prostej sprawy nie miałam. Gdybym uważała tak każdego faceta jako dawce nasienia nie wychodziłabym za mąż 2 raz:) aczkolwiek nadal uważam że na forum dziewczyna dużo sobie nie pomoże jak najszybciej radzę iść do specjalisty w tych sprawach.
Ja również tak uważam. Ile kobiet - tyle opinii i rad. A prawnik po to jest, aby pomóc. Dlatego podrzuciłam jej gotowy link. Wystarczy zadzwonić i się umówić. Jak najszybciej. Nie ma co zwlekać.
(2013-01-13 19:41:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kik
Mam pytanie ,czy jest w twojej miejscowośći PCPR-Centrum Pomocy Rodzinie,tam bezpłatnie przyjmuje prawnik,by Ci pomógł z pozwem,ale jeśli z orzekaniem o winie to będzie dłużej trwało,możesz wziąść adwokata z opieki,ale na to trzeba świadków,jakieś dowody.Nie możesz się z mężęm dogadać,że się rozwodzicie ,ale za porozumieniem stron???
(2013-01-13 19:43:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kik
Na sprawę o rozwód czeka się 5-6 miesięcy,o alimenty możesz wcześniej złóżyc wniosek,na siebie i dziecko,na sprawę czekasz 3 miesiące!!Aby nie płacić za sprawę napisz,że nie ,masz dochodów,najlepiej jakbyś się zarejestrowala w urzędzie pracy ,dostaniesz wtedy zaświadczenie.
(2013-01-13 19:53:48) cytuj
na koniec dodam, bo nie wytrzymam, nie przeciwko autorce pytania tylko każdej myślącej, że facet to tylko dawca: Katarzyna W , mama Szymona itp też nosiły swoje dzieciątka pod sercem i pewnie też w bólu rodziły... tylko tyle i aż tyle, Miłego wieczoru..
(2013-01-13 19:55:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
Na sprawę o rozwód czeka się 5-6 miesięcy,o alimenty możesz wcześniej złóżyc wniosek,na siebie i dziecko,na sprawę czekasz 3 miesiące!!Aby nie płacić za sprawę napisz,że nie ,masz dochodów,najlepiej jakbyś się zarejestrowala w urzędzie pracy ,dostaniesz wtedy zaświadczenie.
Albo z Urzędu Skarbowego, że nie ma dochodów ( tak jak np wymagają do MOPSu)

I również podpisuję się, są porady prawne w PCPR, czy innych tego typu. Warto tam się udać, choć nie zawsze się trafi na wyrozumiałą miłą panią, to warto walczyć, zwłaszcza o dziecko..

I Twoja sytuacja i jego nie jest za ciekawa.. ale postaraj się z całych sił.
(2013-01-13 20:03:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kik
Na sprawę o rozwód czeka się 5-6 miesięcy,o alimenty możesz wcześniej złóżyc wniosek,na siebie i dziecko,na sprawę czekasz 3 miesiące!!Aby nie płacić za sprawę napisz,że nie ,masz dochodów,najlepiej jakbyś się zarejestrowala w urzędzie pracy ,dostaniesz wtedy zaświadczenie.
Postaraj się też o mieszkanie ,napisz do burmistrza,złóż wniosek,opisz swoją sytuację,może to również coś pomoże..

Podobne pytania