2013-09-22 19:03
|
otóż we wtorek idę ostatecznie do szpitala na wywoływanie.Myślałam,że może przez weekend mały się ruszy ale nic z tego ;( Strasznie się boję i nie mogę doczekać zarazem.Nie chciałam porodu z oksytocyną bo podobno bardziej boli,ogólnie jestem cała spanikowana jak to wszystko będzie i czy dam sobie radę,żeby z maluszkiem było wszystko dobrze..Pytanie kieruję do mam,które miały wywoływany poród,jak to wszystko wygląda? czy wywołują go pierwszego dnia czy po obserwacji? czy bóle od razu są tak mega bolesne? opiszcie jak u was to wszystko przebiegało.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
podali mi oksy gaz piłkę i po 5 h 40 min córka była już ze mną .