2012-10-26 16:03 (edytowano 2012-10-26 16:09)
|
Dziewczyny....
Jakiś czas temu śniło mi się, że urodziłam dwa koty, kazali karmić mi je piersią, a ja płakałam, że to nie dziecko! Dzisiaj (również ciężarna) koleżanka mówi mi, że śniło jej się, że kota urodziła - też karmiła go piersią. Jedna dziewczyna tu na forum też pisała, że miała taki sen.... MASAKRA! Jest nas więcej??? O_o
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
mi sie niestety kot snil w 1 ciazy.. ze kotka rodzila niestety to akurat nie wrozy nic dobrego:/ w senniku wyczytalam ze to smierc a po kilku dniach poronilam:/
Jezu...
Śniło mi się,że urodziłam dziecko leżało ono na stole zawinięte razem z głową w koci kocyk i przykryte jakimś wiadrem O_o. wpadłam do pokoju i krzyczę co Wy zrobiliście chcecie udusić mi dziecko...no ale odwijam maleństwo żyje ma taką wielką głowe jakby miało ze 4 miesiące i włosy takie gęste,że nawet skóry na glowie nie było widać (mój P takie ma) nawet były koloru po tacie. Odwróciłam głowę bo chciałam zmienić dziecku pampersa żeby sobie dupencji nie odparzyło patrze znowu na dziecko a tam kot zamiast dziecka i,że później taka zniesmaczona nosiłam tego kota w rożku... ;/ i się obudziłam.
mi sie niestety kot snil w 1 ciazy.. ze kotka rodzila niestety to akurat nie wrozy nic dobrego:/ w senniku wyczytalam ze to smierc a po kilku dniach poronilam:/
Aż tak to nas straszyć nie musisz ...
mi sie niestety kot snil w 1 ciazy.. ze kotka rodzila niestety to akurat nie wrozy nic dobrego:/ w senniku wyczytalam ze to smierc a po kilku dniach poronilam:/
Jeszcze raz ..! Że kotka się kociła Ci się sniło? Czy,że Ty rodziłaś kota ?
Zabawne sobie to przypomnieć:D
mi sie niestety kot snil w 1 ciazy.. ze kotka rodzila niestety to akurat nie wrozy nic dobrego:/ w senniku wyczytalam ze to smierc a po kilku dniach poronilam:/
Bardzo mi przykro, że tak się stało, ale nie strasz proszę tu przyszłych mam. Nie ma to jak dobry stres dla tych przed porodem... Wyprostuję trochę trochę Twoją interpretację. Czasami mi się śni, że rodzę kota i nie ma to nic wspólnego ze śmiercią. Jesli już kot to fałszywy przyjaciel. Umiem interpretować sny. W dniu śmierci mojego taty śniło mi się, że już go nie zobaczę. Wisiałam mu na nodze, żeby nie wyszedł z domu. Nic z tego. Wyszedł a ja wiedziałam że już nie wróci. Od tamtego dnia zawsze wiem, że jak śni mi się coś specyficznego to warto to przemyśleć. Wracając do kota i do tego co snu: masz obok siebie kogoś kto nie zasługuje na Twoją dobroć. To tyle i nic więcej nie znaczy.