2014-04-05 18:53
|
Jestem w 7 tyg ciąży i od jakiegoś tygodnia może czuję się kiepsko mam strasznie wahania nastrojów,ale z przewagą tych zły czyli chce mi się płakać jestem jakaś strasznie lękliwa,no dziś np. miałam taką sytuację że jechałam autobusem z synkiem i nagle wszedł do autobusu typ,był ubrany jak by w wojskowy strój miał pół twarzy zasłonietą jakąś kominiarką i do tego z bronią,od razu wysiadłam z autobusu,mój narzeczony twierdzi że panikuję niepotrzebnie,ale mnie naprawdę odkąd jestem w ciąży stresują takie sytuacje i w ogóle czuję się jak bym nie była sobą,trochę jestem taka nieobecna,czy ktoś przeżywa lub przeżywał podobne stany w pierwszej lub drugiej ciąży?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
normalne ja mialam to samo dolegliwosci kazde inne nie umywaly sie do hormonow.napady agresji,placzu ,owieralam okno i szafe i wywalalam rzeczy prtnera przez okno ,wystarczylo,ze cos mi nie pasowalo,wywalilam mu xboxa! a do swojego szefa bez zadnego powodu wyskoczylam z nozem(ktorym obieralam sobie jablko) i zaczelam wrzeszczec ,ze ma mnie zwolnic jesli mu moja ciaza przeszkadza....skad to sie wzielo nie mam pojecia,teraz kazdy sie z tego smieje i ja sama tez ale wtedy do smiechu mi nie bylo .wiec glowa do gory do mnie masz jeszcze troche :p
Wowo,to niezły z ciebie hardcor :D Ja też mam takie napady,a już partner to mnie denerwuje strasznie i w sumie nie wiem dlaczego,dziś nawet zadzwonił do mnie a ja mu powiedziałam że nie chce z nim gadać o tak o po prostu,takie zachowania są naprawdę nie do wytrzymania.
normalne ja mialam to samo dolegliwosci kazde inne nie umywaly sie do hormonow.napady agresji,placzu ,owieralam okno i szafe i wywalalam rzeczy prtnera przez okno ,wystarczylo,ze cos mi nie pasowalo,wywalilam mu xboxa! a do swojego szefa bez zadnego powodu wyskoczylam z nozem(ktorym obieralam sobie jablko) i zaczelam wrzeszczec ,ze ma mnie zwolnic jesli mu moja ciaza przeszkadza....skad to sie wzielo nie mam pojecia,teraz kazdy sie z tego smieje i ja sama tez ale wtedy do smiechu mi nie bylo .wiec glowa do gory do mnie masz jeszcze troche :p
Wowo,to niezły z ciebie hardcor :D Ja też mam takie napady,a już partner to mnie denerwuje strasznie i w sumie nie wiem dlaczego,dziś nawet zadzwonił do mnie a ja mu powiedziałam że nie chce z nim gadać o tak o po prostu,takie zachowania są naprawdę nie do wytrzymania.