Egzamin praktyczny na prawo jazdy a stres , POMOCY ! natalus9 |
2013-06-16 17:04
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jutro mam egzamin już 6 , i jak zwykle sie denerwuje. Tak bardzo się stresuje że nie moge normalnie funkcjonować , aż ta cała jazda mnie zniechęca. Niestety już tak mam i nie umiem sie nie stresować, dlatego kupiłam tabletki ziołowe na uspokojenie i chciałam zapytać czy one pomagają bo innego sposobu nie ma żebym zdała ten egzamin :((

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

16

Odpowiedzi

(2013-06-16 19:01:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marynia
no i co schizujesz, jak sie nie uda to po prostu zapiszesz się na następny termin. świat się nie zawali :) powodzenia jutro!
(2013-06-16 20:12:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martadelfinek23
Ja też zawsze się stresowałam gdy zdawałam prawo jazdy, pamiętam że ostatni raz, gdy zdałam, zrozumiałam że jak będe się stresować to tym bardziej obleje, bo wiadomo że stres zrobi swoje, przed egzaminem: rozluźnij się oddychaj głęboko, pomyśl o kimś ważnym dla Ciebie i o jakimś cudownym miejscu, po prostu relax to naprawdę pomaga. Powodzenia :)
(2013-06-16 20:35:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
Zdalam za 6 razem :) A innego sposobu abys zdała , nie ma , jak tylko tam pojść i zdać w końcu ;)
(2013-06-16 21:18:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kaczorex
ja podchodząc do egzaminu stwierdziłam ze hmm... zapewne nie zdam ale za to będę bliżej kolejnego podejścia.
całą drogę gadałam do egzaminatora.
-ale piękną pogodę dziś mamy
-ooo ciężarówka poczekamy pan w pracy zapewne się spieszy
i takie tam
jak wracaliśmy do ośrodka to już mi nawet fajnie sie jechało mimo iż egzaminator tylko komendy wydawał
-w prawo
-na następnym rondzie druga w lewo
jak zaparkowałam przed ośrodkiem mówię do pana:
MAM NADZIEJĘ ZE NASTĘPNYM RAZEM TEZ NA PANA TRAFIĘ a on na to NIE SĄDZĘ..
no i dupa sobie myślę a tu niespodzianka.
zdałam za pierwszym razem :)
ja naprawdę miałam luz bo przecież kilka podejść to norma he he..
(2013-06-16 21:41:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
Ja podchodziłam dwa razy - pierwszy raz nie zdałam tylko i wyłacznie przez ogromny stres który dosłownie mnie paraliżował. Następnym razem juz jakies 3 tygodnie wczesniej moze miesiac zaczęłam brac własnie labofarm codziennie. Stopniowo bylo coraz lepiej az wkoncu gdy naszedł wielki dzien byłam na tyle spokojna i wyluzowana ze udało sie ;D Wiem jaka ze mnie paniakra i bez tych tabletek napewno do dzis bym zdawała ;p Z tym ze moim zdaniem warunkiem ich działania w tej sytuacji jest własnie brac je systematycznie juz sporo przed egzaminem. Powodzenia
(2013-06-17 22:16:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patriciia
Ja zdawałam w ciąży;) ledwo mieściłam się za kierownicą ;)
ale grunt , że się udało;D
moje podejście było takie, ze w końcu co dwie głowy to nie jedna;)

Podobne pytania